Piękna i gładka cera była niezwykle ważnym elementem kobiecej urody. Kobietom zalecano dbanie o cerę już od najmłodszych lat – matki powinny chronić swoje córki przed słońcem i w razie potrzeby stosować odpowiednie środki.  

Cerę należało więc starannie chronić przed słońcem, ale też wiatrem i deszczem, by zachowała nieskazitelną białość, będącą artybutem damy. Oprócz tego zalecano przemywanie czy smarowanie twarzy najrozmaitszymi środkami – od „domowych” po mikstury chemiczne. Z czasem do dbania o kobiecą cerę zaczęła włączać się technologia (np. masaże elektryczne) oraz medycyna.

 

Płeć to koloryt, który nawet przy klasycznej piękności rysów coś znaczy, a dla średnio ładnych buzi jest wiele stanowiącą rzeczą. Otóż dziewczynka w dzieciństwie opalona, nigdy już bardzo białą nie będzie; piegi szczególniej, te nawet chłopczyka szpecące brzydkie plamy, nigdy już i niczem usunąć się nie dają, są bowiem plamami żółciowemi przez słońce wyciągniętemi. Dla tych więc względów staranna matka nie pozbawiając córki świeżego powietrza i koniecznego ruchu na swobodzie, nie powinna w zbyt skwarne godziny na upał ją narażać, a zawsze stosownie osłaniać kapeluszem, któryby nie był cackiem dla oczu matki, ale użyteczną częścią ubioru dziecka.

Ubiory dziecinne, w: „Bluszcz”, Dodatek, 1867

 

Płeć aby była delikatna.
Chcąc mieć płeć delikatną, trzeba zawsze umywać się na noc żółtkiem od jajka, potem idąc spać, twarz i ręce nasmarować pomadą z gęsiej tłustości, która powinna być przez dni 9 wymoczoną i rozpuszczoną, na pomadę utartą, po roztopieniu aby była biała; nazajutrz rano wytrzeć twarz ręcznikiem a będzie białą i bardzo delikatną. Można wytrzeć suchym pęcherzykiem.

Inny sposób na delikatność płci.
Letnią porą nazbierać ogórków zielonych, obrać, pokrajać, nałożyć pełen butel, nalać wódką, postawić na słońcu, niech dwa tygodni postoi potem zlać do butelek, zakorkować, trzymać w lochu i używać codzień zrana; biorąc na ręcznik wycierać twarz, a że ogórki pomagają na płeć to jest niezawodnie, bo w magazynach kosmetycznych są pomady ogórkowe paryzkie.

Jeszcze inny sposób.
Zbierać kwiat czeremchy i pędzić na alembik, nalać wodę w butelki, stawiać w lochu i całe lato używać do wycierania twarzy, a także dobry odpierzchnienia twarzy następujący sposób, utłuc ćwierć funta gorzkich migdałów, wsypać do butelki, nalać wódką, niech tydzień w ciepłe stoi, potem po umyciu twarzy, wody brać na rękę trochę i twarz obmywać z migdałami. Radzę wszystkim młodym osobom dbającym o swoją płeć, aby inaczej nie umywać się jak na noc i to wodą, zupełnie nie zimną, bo na dzień twarz wymyta podlega pierzchnieniu od powietrza, szczególnie zimową porą, a także aby mydła choćby najdroższego nie używać, bo to zawsze robi płeć ciemną.

Maria z Krzywkowskich Marciszewska, Kucharka szlachecka. Podarek dla młodych gospodyń., Wydanie trzecie poprawione, Kijów, 1878

 

Bierze się dwie uncye chemicznie oczyszczonej gliceryny, jedną drachmę wody kolońskiej, 25 kropli olejku różanego i pół drachmy wody zwyczajnej. Płyn ten udelikatnia płeć, zapobiega wytwarzaniu nie przyjemnego łuszczenia, nadając twarzy miękkość i świeżość.

Płyn na udelikatnienie twarzy, w: „Mody Paryzkie”, 1879

 

Otóż z  doświadczenia czerpaną radę daję moim czytelniczkom aby używały tylko miękkiej zawsze wody do mycia i żółtka rozbitego w ręku, które wybornie zastępuje mydło nigdy zupełnie pewne. Codziennie wycierać twarz cienkim koniecznie cienkim ręcznikiem czystą zimną pokojową wodą rano i wieczór. Rano żeby płeć odświeżyć z potu nocnego — wieczorem żeby ją wymyć z kurzu i pudru, którego używanie niczem nie jest szkodliwe. Raz lub dwa razy na tydzień wymyć twarz wieczorem żółtkiem — spłókać bardzo obficie wodą miękką i wytrzeć suchym ręcznikiem przyciskając go tylko do ciała aby wilgoć wsiąkała w płótno. W zimie w czasie mrozów można na noc posmarować raz na tydzień twarz i ręce „cold-cremem" zrobionym podług podanego w części piątej przepisu, wycierając ręcznikiem lub dłonią aby się tłuszcz nie osiadał na twarzy; rano zmyć wodą i wytrzeć pudrem ryżowym.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Cokolwiek bądź chcesz wyczyścić czyli porządki domowe, Warszawa 1887

 

Płyn na plamy żółte na twarzy.
Jeżeli plamy żółte nie pochodzą z choroby żółciowej, można je zniszczyć nacierając je następującą mieszaniną dwa razy na dzień. Drachmę boraksu oczyszczonego rozpuścić w stołowej  łyżce zimnej miękkiej wody i trzyć z uncją  gliceryny oczyszczonej w moździerzu porcelanowym lub marmurowym, aż póki nie zrobi się z tego płyn jednostajnej konsystencji. Następnie mocno  nacierać nim plamy raz lub dwa na dobę.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Cokolwiek bądź chcesz wyczyścić czyli porządki domowe, Warszawa 1887

 

Obecna cesarzowa austryacka, która jest babką i blizko pół wieku liczy, ma brzoskwiniową cerę szesnastoletniej panienki. Otóż ta czarująco piękna dama, nie używała nigdy środków kosmetycznych, lecz codziennie, po przebudzeniu, myje się lodowatozimną wodą i wyciera mokrą skórę flanelowemi chustami.
Spodziewam się, że niejedna czytelniczka będzie mi wdzięczną za udzielenie najlepszego środka, za pomocą którego płeć swoją może piękną i trwałą utrzymać. Zimna woda! Ale na „miłość Wenus", aby nie Goldcrême i temu podobne specyfiki!
Która z moich łaskawych czytelniczek ma czystą, świeżą cerę, niech się stanowczo trzyma zasady: nie dawać się zwodzić reklamowanemi, cudownemi środkami jak esencye, eremy, balsamy it.p.
Dla nadania wodzie miękkości wystarcza bardzo niewinny środek: dolanie jednej łyżki mleka. Panie lubiące myć się w pachnącej wodzie, mogą brać kilka kropel eau de Lubin, eau de Cologne, albo też bardzo kosztownej eau de Verveine, którą tylko u Désiré'go w Paryżu niesfałszowaną dostać można.

M. Niemitra, Wskazówki umiejętnego ubierania się. Zebrała i własnemi spostrzeżeniami uzupełniła Doświadczona Warszawianka, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1888

 

Małe pryszcze, które, się czasem na twarzy pojawiają nienależy smarować tłustemi specyfikami, lecz wytrzeć najlepszym francuzkim, białym koniakiem. Jedynie do ust mogę zalecić użycie Glicerynowego cremu, usta nabierają naturalną czerwoność, stają się miękkie i nie pękają od wiatru. Jest to lepszy środek od wszelkich karminowych pomadek, które są nieapetyczne, nawet jeżeli są przygotowane z soku chińskich roślin.

M. Niemitra, Wskazówki umiejętnego ubierania się. Zebrała i własnemi spostrzeżeniami uzupełniła Doświadczona Warszawianka, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1888

 

Woda „Wenus“ — jest wynikiem długoletnich studjów i doświadczań, jest ona ostatnich mych badań niczem nie wyrównanym w sztuce kosmetycznej wynalazkiem, posiada bowiem własność odświeżania i odmładzania twarzy do zdumiewającego stopnia, tak dalece, że kto jej raz użyje, zmuszony będzie uznać ją jako środek cudownie na płeć działający; — Woda „Wenus” usuwa zmarszczki, piegi, opalenie słoneczne, nadaje płci niezrównanej świeżości, delikatności i prześlicznego kolorytu; — Woda „Wenus” jest niezwykłem zjawiskiem w sztuce kosmetycznej, posiada bowiem cudowne własności odmładzające płeć, skóra stara pomarszczona pod działaniem tego znakomitego środka nabiera młodzieńczego wyrazu i aksamitnej delikatności; — Woda „Wenus” odradza skórę i naskórek, usuwa pryszcze, liszaje i zatkanie porów skóry; Woda „ Wenus“ uchyla czerwoność nosa i policzków, niszczy wągry, zaokrągla rysy i nadaje cerze miękości i świetnej przejrzystości, która wprowadza w zachwyt i zadziwienie najbardziej obojętne i pesymistyczne osoby; — Woda „Wenus“ jest nieocenionym środkiem, otrzymuje się z rozlicznych stosownie dobranych i zastosowanych roślinnych substancji, jest to sekret wyrwany z tajemnic natury na pożytek ogółu dbających o swoją płeć. — Użycie: Wodę „Wenus“ możno używać na noc i rano, jednak zawsze po umyciu i osuszeniu twarzy. Do mycia twarzy przy wodzie „Wenus" najkorzystniej brać wodę poziomkową i mydło wschodnich piękności, w braku wody poziomkowej wody miękiej, lecz trzeba dodać łyżeczkę od kawy wody „Wenus". Po obmyciu i otarciu twarzy, zmaczać gąbeczkę albo kawałeczek miękiej flaneli w wodzie „Wenus" zwilżyć twarz i zostawić, aby obeschła, potem możno opudrować pudrem książęcym. — Na noc nacierać twarz czystą wodą „Wenus", a rano zmięszaną po połowie, z wodą różaną.
Cena flaszeczki 2 złr. a. w.

Jan Ihnatowicz, Poradnik higieniczno-kosmetyczny dla użytku domowego, Lwów 1890

 

Odp. prenumeratorce z Galicyi.
Sposobu na zmarszczki nie znam, ale smarowanie twarzy „cold-cremem“ Simon i wycieranie pudrem utrzymuje dobrze płeć.

Korespondencya, w: „Bluszcz”, 1891

 

Dobrym środkiem kosmetycznym jest także mleko, w którem się warzyła rzodkiew, zmywając od czasu do czasu ciało żytniówką, która skórę bieli, wzmacnia i czyni sprężystą.
Zdarza się często widzieć u niewiast — nawet z najwyższych sfer szpecącą ciemną czerwoność lic i nosa z równoczesnemi wypryskami — w tym razie zmywa się skórę wódką, w której moczono trochę imbieru, z równoczesnem używaniem zimnych enem, herbaty, czyszczącej krew i wiele wody zimnej, nadwinianu potażu z wodą, używając na śniadanie i kolacyą mleka, lub herbaty, a nie kawy.
Zaleca się także używanie soku poziomkowego i napuszczanie czerwonej skóry, osobliwie noska wodą, do której się wpuściło kilka kropel tynktury benzynowej (nabytej w aptece). Płyn ma wyschnąć sam z siebie.

Małgorzata Bogacka, Powszechna kuchnia swojska, oparta na wieloletniem doświadczeniu  i zdrowotno-dyetetycznych zasadach, Nowy Sącz, 1896

 

Środki piękności.
Gdy orzechy laskowe są na dojrzewaniu, zerwać je, wybrać jądra i potłuc ze świeżym korzeniem iris w moździerzu na proszek. Proszek ten wysuszyć, a potem myjąc, się, mięszać do wody. Twarz staje się miękką i gładką jak aksamit; a przytem zmiany powietrza nie wywierają żadnego wpływu.

Illustrowany kucharz krakowski dla oszczędnych gospodyń, Kraków, ok. 1898

 

Kobietom koło lat 40, bardzo dbającym o twarz, pozwala się na używanie pewnych środków lekarskich odświeżających przeciwko zmarszczkom. Dla młodszych woda zimna i prysznic powinny wystarczyć.

Dr. Med. G. Majewska, Notatki z hygieny, w: „Bluszcz”, 1899

 

Córce prenumeratorki. Najlepiej jest od czasu do czasu wyciskać węgry i jednocześnie robić wcierania płatkiem, zmaczanym w Spiritu Saponato-Calino.

Odpowiedzi od Redakcyi, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Należy zamknąć oczy pozwalając rysom rozciągnąć się, jak do spania, po chwili należy wolniutko otworzyć powieki i tak po parę razy. Należy przez ten czas i w ogóle unikać wszelkich nadmiernych ruchów mięśniami twarzy, brwiami, nie należy się zbytnio śmiać, najlepiej zaledwie się uśmiechać.
Tak robią Angielki.

Parisia, Co modne w Paryżu?, w: „Bluszcz”, 1902

 

Środków upiększających ciało i płeć kobiety właściwie nie ma żadnych. Te, które są — to szarlatanerya. Hygienicznem życiem i zbliżeniem się do natury osięga się najwięcej; natomiast pomijanie hygieny i jej przepisów jest najpewniejszem środkiem zbrzydnięcia. Pocące się rączki, które już niejedną miłość oziębiły, lub chorobliwą biało-żółtą cerę, można uleczyć, lub im zapobiedz, ale sztucznymi środkami trwałe ukryć lub usunąć nie można. Dla dobrze patrzących oczu sztuczne pozostanie zawsze sztucznem.

Dr Władysław Hojnacki, Hygiena kobiety, Lwów 1902

 

Najlepszym środkiem na płeć twarzy i rąk jest 2 razy dziennie zmywanie tychże wodą przegotowaną, nie wapienną i ciepłotę pokojową mającą. W razie suchości skóry natarcie mieszanką z gliceryny i białej wazeliny najzupełniej wystarczy. Obmywanie twarzy gorącą wodą, albo bardzo zimną, dalej wodą kolońską, lub różnymi octami toaletowymi wstrzymuje czynność gruczołów łojowych, które skórze aksamitne wejrzenie nadają, jak wogóle ją wysusza i do atrofii (zaniku — zwiędnięcia) doprowadza.
Wszystkie środki z domieszką kwasów (n. p. kwasu cytrynowego) i alkaliów (n. p. boraks i soda) są także szkodliwymi. Cytryna często do mycia rąk używana, szkodzi paznokciom , boraks i soda czynią skórę twarzy czerwoną i jakby oparzoną.
Szumnie zwane „wyciągi życia”, „wyciągi roślin egzotycznych”, „kremy orientalne” itp. zawierają zwykle najsilniejsze trucizny, jak sole ołowiane, rtęciowe i wiele innych (n. p. paryski preparat Eu de lys zawiera 5% sublimatu).

Dr Władysław Hojnacki, Hygiena kobiety, Lwów 1902

 

Dobrze wpływa na cerę u młodych osób zażywanie przez przeciąg zimy tranu rybiego, który ma własność oczyszczania krwi a tem samem i skóry z wszelkich wyrzutów i nieczystości.

A. Callier, Hygiena piękności. Praktyczny poradnik dla prawdziwie eleganckich kobiet na podstawie najlepszych źródeł skreśliła, Kraków, Warszawa 1903

 

Doświadczenie wykazało, że najlepszym sposobem do utrzymania świeżości cery jest prąd elektryczny i to stosowany w formie masowania.

A. Callier, Hygiena piękności. Praktyczny poradnik dla prawdziwie eleganckich kobiet na podstawie najlepszych źródeł skreśliła, Kraków, Warszawa 1903

 

Zmarszczki usuwa się w instytutach, jakie tu opisałam, zapomocą balsamicznych parówek i masażu elektrycznego, oraz przepisanego przez lekarza, odpowiednio stosowanego w domu za pomocą odnośnych przyrządów Simonsa, masażu mechanicznego, który o ile jest umiejętnie zastosowanym jest zbawiennym prawdziwie; stosowany wszakże przez niepowołane osoby i w sposób niewłaściwy, może się stać wprost szkodliwym.

A. Callier, Hygiena piękności. Praktyczny poradnik dla prawdziwie eleganckich kobiet na podstawie najlepszych źródeł skreśliła, Kraków, Warszawa 1903

 

Wszystkie kobiety rasy białej troszczyły się i troszczą zawsze o czystość, świeżość, świetność swojej cery. I rzeczywiście piękna karnacya, delikatna i biała płeć są jednym z wielkich wdzięków kobiety. Nigdy bowiem kobieta nie będzie uznaną za doskonale piękną, jeśli płeć pozostawia coś do życzenia.

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Sok z cytryny bardzo dobrze oczyszcza skórę i lepszy jest od mydła. Sok poziomkowy działa także oczyszczająco, a prócz tego udelikatnia skórę.
Polecić można również letnią masę z kartofla, ugotowanego w łupinie w czystej wodzie (przepis marszałkowej Davout).

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Deszcz lepiej jeszcze obmywa twarz niż kąpiele tureckie. Osłoniwszy się w płaszcz nieprzemakalny i okrywszy głowę takim samym kapturkiem, wyjdźcie panie bez parasola, wystawiając dobrze twarz na deszcz rzęsisty lub drobny i przechadzajcie się tak przez godzinę.

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Kobieta bardzo szczupła, nawet zupełnie zdrowa, nie ma nigdy pięknej cery, w myśl przysłowia, które twierdzi, że niema pięknej skóry na kościach. Na to niema innego środka, jak postarać się o nabranie więcej ciała. Poradzimy tej osobie i wszystkim zresztą kobietom, aby hamowały swą niecierpliwość i zgryźliwość, co bardziej wysusza krew, aniżeli choroba, a nawet istotne zmartwienie.

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Zimno jest szkodliwe dla brunetek, powietrze ciepłe dla blondynek.

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Dobrze jest myć skórę winem (wszystkie wina francuskie i reńskie). Obmywać się co dwa tygodnie. Jeżeli cera jest ciemna, lepiej używać wina czerwonego.
Sok ze świeżych ogórków jest najlepszy na skórę. W tym samym rzędzie postawić można wodę, w której gotowano szpinak w kwiecie. Sok poziomowy, o którym już wspominałam, jest jeszcze lepszy.
W XVI wieku, w wielkiem użyciu do twarzy byłą woda z bobu. Istotnie ta woda kleista zasługuje na sławę, jaką ongi posiadała.

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Następujący płyn jest wyborny: kieliszek soku ze świeżych cytryn, pół kwarty wody deszczowej, pięć kropel essencyi różanej zlać w butelkę i dobrze zakorkować. Myć się od czasu do czasu w tej wodzie, zapobiega ona zmianie cery. Jeszcze lepiej dodać do wody do mycia kilka kropel tego doskonałego płynu:
Wody kolońskiej . . . . . 80 gramów
Wody lawendowej . . . 80    »
Essencyi fiołkowej. . . . 10    »
   »       waniliowej. . . .1   »
   »       benzoesowej. .10  »

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Na skórę miękką i zwiędłą dobrze skutkuje używanie (raz na tydzień) następującego kosmetyku: jedna część mleka i jedna część wódki zbożowej. Umywszy poprzednio twarz, zwilżać ją następnie za pomocą miękkiego ręcznika zmoczonego w tej miksturze. Środek ten nie działa na razie, ale po roku, skóra jędrnieje dostatecznie i staje się delikatną i gładką.

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Mikstura Princess of Wales: kwaterka mleka, sok wyciśnięty z kawałka cytryny portugalskiej. Przed położeniem się spać smarować tą mieszaniną twarz, nazajutrz obmyć się wodą czystą (nie zimną).

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Woda rzeczna, źródlana, deszczowa jest wedle mnie najpierwszym i najlepszym ze wszystkich kosmetyków, wybornym na wszystkie rodzaje skóry. Trochę lepkawy sok z melona i ogórków, jest właściwy na skóry suche. Sok z poziomek wybornie oczyszcza skóry tłuste. Odwar z kwiatów lawendy lub majeranku, albo macierzanki orzeźwia i wzmacnia skóry miękkie.

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Najlepszym środkiem przyprowadzenia cery do stanu zdrowego i ładnego wyglądu jest przedewszystkiem hygiena całego ciała w najszerszem jej zastosowaniu a następnie użycie masażu wibracyjnego lub ręcznego i wanien parowych „Simonsa”.  Masaż kosmetyczny twarzy jest dość trudny; chcąc go się nauczyć, trzeba brać lekcje u specjalistki lub zapoznać się z nim, choćby z teorji (w następnych numerach „Dobrej Gospodyni” podany będzie dokładny opis masażu twarzy, objaśniony licznemi rysunkami). Użycie wanien parowych jest bardzo łatwe; przy każdym przyrządzie znajduje się przepis, jak się obchodzić z tą maszynką. Wywiera ona rzeczywiście dobroczynne skutki. Cena tego aparatu od 10 rb. (Dostać można u Różyckiego, Krakowskie Przedmieście No 17 lub u Ralle, Wierzbowa No. 7).

Odpowiedzi Redakcji, w: „Dobra Gospodyni”, 1904

 

Przy masowaniu twarzy i szyi na jędrność tkanek i wydelikatnienie skóry używać można z wielkim skutkiem następującej mieszaniny:
   Oliwy ze słodkich migdałów ....96 gr.
   Oliwy z gorzkich migdałów .....96 gr.
   Balsamu tolutańskiego ..........10 gr.
   Benzoesu............................ 2 gr.
   Esencji z cytryny.................. 2 krople
   Esencji kajeputowej............. 2 krople
Żywice sproszkowane miesza się z olejkami – następnie odłącza się płyn od osadu i dołącza do płynu olejki.
Dla osób posiadających skórę tłustą radzimy płyn z następujących części złożony.
   Tynktury benzoesowej.....................32 gr.
   Tynktury piżmowej............................8 gr.
   Ambry szarej...................................16 gr.
   Spirytusu rektyfikowanego..............116 gr.
   Wody z kwiatów pomarańczowych.....¾ litra.

Źródło młodości, w: „Dobra Gospodyni”, 1904

 

P. Litwinka S. Mydła glicerynowo-wazelinowego ani benzyno-lanolinowego nie radzimy używać. Mydła Malinowskiego są bardzo dobre, lecz nie dla każdej cery. Zwracamy uwagę, iż uniwersalnego mydła do pielęgnowania skóry twarzy i ciała niema. Mydło, które wydelikaca u jednej osoby znakomicie cerę, może w krótkim czasie zniszczyć świeżość skóry u drugiej, a zastosowanie odpowiedniego mydła do danej cery zależy od fizjologicznych przemian i ewentualnego stanu patologicznego skóry. Po otrzymaniu dokładnych informacji w wymienionych kierunkach, podamy chętnie nazwę mydła, które Sz. Pani wskazane będzie.
Na dalsze zapytania: czy używać mleka krowiego, wody kolońskiej, octu toaletowego i lanoliny? – nie możemy również odpowiedzieć, nie wiedząc, w jakim celu Pani zamyśla środki wspomniane zastosować.

Odpowiedzi Redakcji, w: „Dobra Gospodyni”, 1904

 

Wszystkie osoby przebywające na wsi, albo w mieście, zmuszone być na powietrzu w czasie upałów, wiedzą o tem z doświadczenia, że słońce, wiatr i kurz niszczą płeć delikatną, wywołują czerwone plamy, albo podrażnienie skóry. Dajemy więc kilka dobrych a łatwych dla każdej osoby przepisów, których skuteczność mogą wyprobować dbałe o swoje wdzięki urocze nasze czytelniczki.
Przedewszystkiem radzimy paniom bawiącym na letnich mieszkaniach, nie używać do mycia wody twardej ze studni, lecz wodę rzeczną lub deszczową. Jeżeli skóra zrobiła się szorstka, radzimy twarz i ręce myć wodą z sokiem poziomek; w tym celu do wody gorącej włożyć woreczek płócienny, napełniony poziomkami, opłukanemi poprzednio w zimnej wodzie. Przy lekkiem ściśnięciu woreczka sok będzie się wydzielał i przejmie wodę miłym zapachem; po ostudzeniu woda służy do mycia i nadaje cerze delikatność.
Drugi środek w tej domorosłej medycynie przedstawiają bławatki polne — w lecie pod dłuższem przebywaniu na słońcu i kurzu, po przejażdżce, doznajemy lekkiego palenia w oczach, czerwoności, zmęczenia. Radzimy wtedy przemywać je naparem z bławatków, który orzeźwi i wzmocni oczy. Trzeba kwiatki wrzucić w wodę wrzącą i moczyć w niej kilka godzin; po odlaniu i przecedzeniu można używać. Uroczym kokietkom naszym, co to wszystkim i zawsze pragną się podobać, dajemy przepis „kremu piękności" który również mogą własnemi rączkami przygotować sobie. Wziąć cebulki zwyczajnej linji białej, obrać ze zwierzchniej skórki, obmyć utłuć w moździerzu i wycisnąć sok. W maleńkiej ryneczce fajansowej, na wolnym ogniu albo w gorącym popiele drzewnym, mieszać i rozbijać lekko łopatką drewnianą: 40 gramów wosku białego, gdy się roztopi zmieszać z 20 gramami miodu białego i sokiem z cebulek liljowych, póki nie utworzy się jednostajna masa. Takim kremem wieczorem smaruje się twarz skoro opierzchnie a nazajutrz rano wyciera delikatnie watą hygeniczną.

Przepisy praktyczne, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1904

 

Na czem polega piękność – bądź bezwzględna, bądź względna? Przedewszystkiem – na barwie twarzy, która wymaga szczególniejszych starań i zabiegów. Najpiękniejsza z kobiet na świecie, o cudnych rysach twarzy, o pysznych sutych włosach, nie będzie ponętną, o ile skóra jej twarzy będzie matową, tłustą, zaplamioną. A tymczasem twarz mniej piękna o rysach nieregularnych wyda nam się pełną wdzięku przy pięknej barwie skóry, delikatnej, pieszczonej, aksamitnej.

Mieczysław Rościszewski, Księga obyczajów towarzyskich, Lwów 1905

 

Środek do nadawania białości skórze na rękach i twarzy.
Lanoliny 30 gramów.
Olejku z migdałów słodkich 10 gr.
boraksu 1 gr.
gliceryny 15 gr.
wody utlenionej 15 gr.
Lanolinę mieszamy z olejkiem, potem dodajemy boraks rozpuszczony uprzednio w mieszaninie gliceryny z wodą utlenioną. Tej ostatniej dostać można w aptece.

W.U., Chemia w gospodarstwie domowem, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1905

 

Piękna płeć, gładkość i delikatność skóry, są to warunki niezbędne do piękności, prawie równie ważne, jak poprawność rysów, jak klasyczny profil i owal twarzy. Skóra pierwsza odczuwa wszelkie wpływy zewnętrzne, jako też wszelkie wrażenia miłe czy przykre doznane przez mózg. Zdrowie w ogólności zależy od prawidłowego działania skóry, każda ważniejsza nieprawidłowość wywołuje zwykle małe lub znaczniejsze zaburzenie w organiźmie. Żywotność skóry zależna jest od dobrego jej funkcjonowania, które utrzymuje się dobrze stosowną hygieną i czystością, będącemi również głównym fundamentem sztuki odmładzania się. Wiedziały już o tem sławne do dziś dnia starożytne piękności, mając w częstem użyciu kąpiele, nacierania, natryski Popea którą przypomniał nam Sienkiewicz w znanym wszechświatu utworze Quo vadis, codziennie używała kąpieli z mleka oślego w wannie porfirowej. Petronjusz uznany arbitrem elegancji, spędzał godziny cało w atrium na ablucjach i kąpieli. Nie mamy jednak zamiaru rozpisywać się dziś nad hygieną skóry w ogólności, lecz chcemy tylko dać czytelniczkom naszym kilka wskazówek, tyczących się utrzymania pięknej płci. Któraż z młodych osób (choć może nie przyznaje się do tego) nie pragnie mieć cery białości lilji a rumieńców jak świeża różyczka?

Hygiena skóry, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1905

 

Płeć jest pierwszą ofiarą niszczoną wrażeniami przykremi, często doznawanemi: wstrząśnienia moralne, namiętności silne, gniew, zazdrość, wysuszają skórę, żółć mięszając się z krwią nadaje cerze przykry dla oka odcień żółty, ciemno siny. Pierwsza więc rada łaskawe czytelniczki, że dla zachowania młodzieńczej świeżości cery trzeba być filozofką, umieć brać życie z dobrej strony, umieć wypatrywać chwile jasne, szczęśliwe, zapominając o przykrych—umiejętność ta nie tylko was uczyni szczęśliwemi, ale uszczęśliwiać będzie całe wasze otoczenie. Zanim ją jednak osiągniecie, trzeba zawsze po doznaniu silnego wrażenia, wstrząsającego organizmem, pamiętać o oczyszczeniu krwi i pozbyciu się nadmiaru żółci. Tryb życia wpływa również bardzo na zachowanie pięknej płci, trzeba o ile można żyć systematycznie, używać doskonale snu i wypoczynku, szczególniej pamiętać o sobie po większem zmęczeniu i wyczerpaniu; nie pić żadnych napojów spirytusowych, nawet mało wina, nie jadać potraw korzennych lub słonych, żadnych sosów i przypraw ostrych. Wszelkie szybkie zmiany temperatury są szkodliwe, zbytnie gorąco jest wrogiem blondynek, zbytnie zimno brunetek, zapobiegając takim wpływom trzeba używać pudru ryżowego.

Hygiena skóry, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1905

 

Używanie mydła do mycia twarzy nie jest konieczne, lecz osobom przyzwyczajonym do niego radzimy dobry wybór, gdyż wiele reklamowanych mydeł toaletowych, wcale nie są korzystne a nawet bezpieczne. Mamy obecnie mydła hygieniczne, wyrabiane wyłącznie bez wszelkich niepewnych dodatków, bez jakichś wyszukanych sztucznych zapachów i te są najlepsze. Aby nie drażnić skóry na twarzy, trzeba myć ją delikatnie wieczorem i rano, używając cienkiego ręcznika, umaczanego w wodzie ciepłej w lecie a zimnej w zimie. Osoby mające skórę tłustą powinny do wody dodawać kilka kropel wody kolońskiej, przeciwnie zaś gdy skóra jest sucha trzeba dodawać benzoesu albo octu toaletowego w dobrym gatunku, czy gliceryny.

Hygiena skóry, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1905

 

Z pomiędzy różnych środków reklamowanych jako najlepiej udelikatniające płeć wyróżniamy i zalecamy wodę ogórkową, którą można najłatwiej przygotować w domu, dalej wodę poziomkową, malwową, liljową, melotową. Po umyciu i wysuszeniu twarzy, trzeba niezmiernie delikatnie posmarować cold cream'em waselinowym, glicerynowym lub różanym, następnie upudrować czystym, suchym pudrem. Dobry wybór pudru stanowi bardzo wiele, gdyż wszelkie pudry tłuste mięszane z kosmetykami szpecą i niszczą płeć, a przy spoceniu twarzy marzą się widocznie.

Hygiena skóry, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1905

 

Na podobny temat: PiegiOpalenizna, Kremy do twarzy