Oprócz teorii o tym, że aktywność płciowa szkodzi zdrowiu, funkcjonowały także teorie przeciwne – że to celibat ma wyjątkowo zły wpływ na zdrowie fizyczne i umysłowe. Szczególnie odnoszono to do mężczyzn (używając tego argumentu jako wyjaśnienia istnienia domów publicznych i prostytucji), ale czasem także i do kobiet.

Oczywiście za główny sposób przeciwdziałania szkodliwym skutkom wstrzemięźliwości uważano małżeństwo. Aktywność pozamałżeńską dopuszczano czasem dla mężczyzn (patrz wyżej), ale nigdy dla kobiet. W przypadku kobiet zresztą szkodliwy miał być często nie tyle sam celibat, co idący za nim brak macierzyństwa – potrzeby seksualne kobiet ogólnie uważano za słabsze od męskich.

Dla obu płci rozwiązanie braku aktywności seksualnej za pomocą masturbacji uważano za wyjątkowo niebezpieczne – masturbacji przypisywano wszelkiego rodzaju fatalne skutki zdrowotne.

 

Celibat zdaje się więcej być przeciwnym zdrowiu kobiety niż mężczyzny. Dosyć spojrzeć na wybladłe lico starej panny (…). To też, bladaczka, histerya, rozdrażnienie nerwowe i t. p. podkopują zdrowie niezamężnych kobiet.

Ludwik Kadler, O małżeństwie, w: „Zdrowie”, 1890

 

Chodzi tu zatem o rozstrzygnięcie pytania, czy dorośli mężczyźni mogą bez szkody dla zdrowia powstrzymywać się od stosunków płciowych? Niepodobna tu przytoczyć dowodów przekonywających, ponieważ żadne prawo ogólne nie istnieje, a różnice indywidualne są znaczne, ustrój zaś mężczyzn wogóle wymaga związku płciowego z kobietą w celu rozradzania się; ku temu istnieje w krajach ucywilizowanych forma zewnętrzna – małżeństwo.
Na nieszczęście dzisiejsze warunki socyalne często nie pozwalają młodym mężczyznom na zawieranie związków małżeńskich po dojściu do dojrzałości płciowej. Rzecz to znana, więc niema tu co rozwodzić się nad nią. Jeżeli jednak  niepodobna skazać ich na absolutną wstrzemięźliwość, to należy obmyślić jakąś postać stosunków płciowych.

Puschmann, W sprawie prostytucyi, w: Medycyna, 1894

 

Wstrzemięźliwość płciowa może sprowadzić objawy histeroneurasteniczne, ale pod warunkiem częstego pobudzenia zmysłowego przez ściślejsze obcowanie obu płci (np. w stanie narzeczeństwa), lub też przy istniejącem neuropatycznem usposobieniu. Znacznie szkodliwsze, lubo mniej, niż to ogólnie słyszeć się daje, są nadużycia płciowe, głównie zaś dokonywane na drodze nienaturalnej.

Bibliografia i krytyka. D-r L. Löwenfeld, Patologia i terapia neurastenii i histeryi, w: Medycyna, 1894

 

U kobiet dochowujących czystości cielesnej przedrażnione części rodne zapadają często w stan nieżytowy, objawiający się tz. białemi upławami, które odróżnić należy od podobnego cierpienia na tle zakaźnem skutkiem najścia gonokoków. Lubieżna wyobraźnia przyprawia kobietę najczęściej bardzo rychło o anemię i przeważna liczba wypadków blednicy w tem właśnie ma swe źródło. Niekiedy bywa jeszcze gorzej; błędnica łączy się chętnie z zaburzeniami w procesie trawienia i w funkcyach nerek, a podkopując stale organizm, doprowadza go w końcu do ostatecznej ruiny. Lubieżna wyobraźnia bywa też matką histeryi z całym taborem towarzyszących jej cierpień, tem przykszejszych, że medycyna uznaje się wobec nich najczęściej bezsilną.

Dr. Adam Seńkowski, Leczenie lubieżnej wyobraźni, w: „Świat płciowy”, 1905

 

Rozpowszechnione jest dziś mniemanie, jakoby wstrzemięźliwość płciowa szkodziła zdrowiu, wywoływała (zwłaszcza u mężczyzn!) rozstrój nerwowy, neurastenję, hypochondrję, onanizm, nawet uwiąd mlecza, obłąkanie itd.; u kobiet zaś newrozy, hysterję, błędnicę i t. p. Wymysły podobne pochodzą niezawodnie tylko od takich rozpustnych próżniaków, którzy chcąc zagłuszyć swe sumienie, starają się jeszcze usprawiedliwiać niegodziwe postępowanie i przewrotną etykę życia płciowego, zwłaszcza przedmałżeńskiego.

Przestrogi i rady zdrowotne dla dorosłej młodzieży, Berlin 1910

 

A więc co do przedślubnej wstrzemięźliwości panuje ogólna zgoda i przeświadczenie, że takowa zdrowiu panienek szkodzić nie może. Nawet w oczach mężczyzny najbardziej wyuzdanego, wstrzemięźliwość taka w kobiecie rozumie się już prawie sama przez się — nie potrzebuje on zatym w tym względzie żadnych orzeczeń powag lekarskich, tu mu zupełnie wystarcza własna jego „powaga”. Mniej atoli pochlebne poglądy mają niektórzy co do starych panien i skutków ich ścisłej wstrzemięźliwości płciowej. Być to zresztą może wynikiem pewnej zazdrości, że w ścisłej wstrzemięźliwości płciowej niektórzy upatrują źródło takich cierpień jak np. hysterja (macinnica), błędnica i nieprawidłowości miesiączkowania.

Przestrogi i rady zdrowotne dla dorosłej młodzieży, Berlin 1910

 

Co się tyczy błędnicy, to tak samo przez nowsze badania zostało usunięte wyobrażenie, jakoby cierpienie to miało powstawać wskutek wstrzemięźliwości płciowej. Blednica, to choroba soków i krwi, powstająca często już w pierwszej młodości, a szczególnie w latach szkolnych (z braku ruchu na świeżym powietrzu i ze zbytniego natężenia umysłu), często wskutek nieprawidłowego odżywiania się (brak soli organicznych). Leczenie błędnicy powinno zatym zaczynać się od usuwania przyczyn, a nie być probowanem przez zamążpójście!

Przestrogi i rady zdrowotne dla dorosłej młodzieży, Berlin 1910