Przedstawiciele medycyny bardzo surowo krytykowali gorsety, uważając je za niezwykle szkodliwe dla organizmu. Opinię tę podzielała część publicystów (chociaż nie wszyscy).

 

Ciśnienie gorsetu na pierś przeszkadza oddychaniu, płuca nie mogą dostatecznie rozszerzać się, i dla tego krew odbiera tylko część odżywiającego ją pierwiastku (...). Do innych niewygód gorsetu przyłącza się ciśnienie przyczyniane im na organy trawienia. Żołądek ściśnięty z boków i z przodu zmienia miejsce i kierunek. (...) Piersi z powodu gorsetu tracą swój kształt, jędrność, co wiele ujmuje wdzięku, jakim natura obdarzyła kobietę.

 Stanisław Kosiński, Higjena dla panien przez Kosińskiego Stanisława, Lekarza Szpitala Starozakonnych w Suwałkach, Warszawa, 1865

 

Szczególniej też ciasne sznurówki powinny być jako zgubne, odrzucone. Wprawdzie niedogodność ta z początku silnie uczuć się daje, ale przyzwyczajenie i źle rozumiana niby konieczność potrzeba, łagodzą przykrość uczucia ale przez tamowanie obiegu krwi ciągłe ścieśnianie datki piersiowej, nieregularne burczenie serca i utrudnianie czynności żołądka i trzewiów wyradzają z czasem smutne, i częstokroć niebezpieczne następstwa. Cierpienia z silnego sznurowania się, szczególniej w latach późniejszych dają się bardzo uczuwać.

Zdrowie. Ubiór, w: „Bazar”, 1865


Sznurówki, używane wcześnie, wpływają także bardzo szkodliwie na rozwój fizyczny dziewcząt. Wydaje się nam barbarzyństwem że Peruwianie ściskają głowy swym dzieciom, aby im nadać nienaturalny kształt, a Chińczycy nogi swym kobietom, by były mniejsze. Czy jednak zastanawiamy się nad tem, że ściskaniem klatki piersiowej tamuje się życie, a piękna i naturalna kibić niewieścia przybiera kształt osy. Dalej uciśnienie na wątrobę wywołuje tyle ciężkich chorób wątrobianych, które przyczyniają się do częstych napadów nerwowych, w dalszym zaś rozwoju po długoletnich cierpieniach sprowadzają nawet przedwczesną śmierć. Takie niestosowne i niewygodne ubieranie dziewcząt utrzymuje je w nienormalnej pozycyi jak np. noszenie bryklów, obuwie na wysokich obcasach; wszystko to wywołuje często ułomności u dziewcząt.

 Julia Selingerowa, Obowiązki kobiety każdego stanu w zakresie gospodarstwa domowego, Lwów 1882

 

Mało podległe wahaniom mody, ale na nieszczęście w ogólnem prawie będące użyciu gorsety, zasługują przedewszystkiem na potępienie, lubo bez tej części ubrania niektórym paniom zdawałoby się, że nie będą w stanie utrzymać równowagi. Gorset uciska dolne żebra i górną część brzucha, wątrobę, utrudnia oddech, a na niektóre trzewia – w tej liczbie macicę – naciska w kierunku ku przodowi. W ciąży, przy której macica coraz bardziej wznosi się ku górze i utrudnienie oddechu samo przez się miewa miejsce, przykre skutki użycia gorsetu występują w najwybitniejszej postaci. Najlepiej więc byłoby zupełnie zarzucić tę część odzieży, albo jeżeli już istnienie bez niej wydaje się niemożliwością, zmodyfikować gorset w ten sposób, iżby w żadnym kierunku nie uciskał.

 Dr J. Polak, Hygiena mężatek i matek. Przekład dzieł: Prof. Dr. Spöndli’ego (Schwagerschaft, Geburt Und Wochenbett) i Prof. Breslau (Anleitung zu einer vernunftgemässen Ernährungund Pflege der neugeborenen und kleinen Kinder), dokonany i uzupełniony podług innych autorów przez, Warszawa 1882

 

Ciasne gorsety i wysokie korki szkodzą nie tylko osobom cierpiącym na blednicę, lecz mogą ją, u osób dotąd zdrowych, a mających do niej usposobienie, wywołać.

 Dr Józef Starkman, Blednica w:„Bluszcz”, 1883

 

Do wszystkiego złego przyczynia się jeszcze nie mało realistyczny (właściwie mówiąc nieprzyzwoity) kierunek dzisiejszej mody, która, podstawiając wszędzie sztukę, zatarła w zupełności wszystkie kontury ciała niewieściego: wykrzywieniem stopy, spętaniem nóg, obciśnięciem kibici, wypukleniem biustu, obciążeniem głowy etc., zaczem idzie to, że ani ruch żaden, ani figura, ani cera, ani spojrzenie nie może być naturalnem – wszystko sztywne, spaczone, przyczep koniecznie i myśli, chęci, pragnienia, zamiary ulegają takiemu spaczeniu w gorszym rodzaju.

Prof. Dr H. Łuczkiewicz, Choroby nerwowe w: Kolęda dla gospodyń, 1885

 

Niejedna elegantka ani przypuszcza, że jej gorset i wysokie obcasy odbiją się kiedyś na zdrowiu i szczęściu jej potomstwa.

 Bolesław Prus, Kroniki, "Kurier Warszawski", 1886

 

Kobiety wogóle zanadto poddają się wymaganiom mody, wbrew przepisom hygieny i zdrowego rozsądku. Świeżość i uroda zależą nader wiele od starannego trzymania się rad hygienicznych i unikania wszystkiego, co może szkodzić zdrowiu.
Niema nic szkodliwszego jak ściskanie się gorsetem. Zwężenie klatki piersiowej, choroby płucne i wewnętrzne, zaburzenia w organach trawienia, utrudnione oddychanie, rak w piersi, uderzenia krwi do głowy – oto skutki chęci podobania się, posuniętej do niedorzeczności. Dziewczęta dopóki nie są rozwinięte, stanowczo nie powinny nosić gorsetu.

 Skarbiec dla rodzin na wsi i w mieście, Warszawa 1888


Kto zna sekreta ubioru dziewczynek, ten wie, że już w 7-ym albo 8-ym roku zaczyna się krępowanie klatki piersiowej, jeżeli nie sztywnemi gorsetami, to przynajmniej stanikami.

 Dr J. Herm. Baas., tłum Dr J. St., Choroby kobiece. Ich zapobieganie i leczenie., Warszawa 1889

 

Piersi dziewczyn, a właściwie gruczoły mleczne, nie mogą, będąc uciskane gorsetami i stanikami, dostatecznie się rozwinąć, i tu mieści się przyczyna, dlaczego w późniejszym wieku, zostawszy matkami, nie są w stanie same karmić swych dzieci, więc przychodzi powierzać je obcym mamkom, których pokarm nigdy nie bywa tak korzystny dla dziecka, jakgdyby go sama zdrowa matka karmiła.

 Dr J. Herm. Baas., tłum Dr J. St., Choroby kobiece. Ich zapobieganie i leczenie., Warszawa 1889

 

Owe, wyżej wspomniane, gorsety krępują w każdym razie młodociane organa, które bezustannie rozwijają się; szczególniej ma to miejsce, gdy opatrzone są w fiszbiny lub brykle, oddychanie i trawienie są w wysokim stopniu powstrzymane a rozwój płuc, serca, wątroby i t. p. zwolniony.

 Dr J. Herm. Baas., tłum Dr J. St., Choroby kobiece. Ich zapobieganie i leczenie, 1889

 

Można śmiało twierdzić, iż gdyby młode osoby, miały mniej abstrakcyjne wiadomości z hygieny i fizyologii, nie uciskałyby ciasnemi sznurówkami najważniejszych organów ciała i nie niweczyły sobie zdrowia, dla otrzymania urojonej piękności, że gdyby estetyka zejść raczyła z wyżyn sztuki do warunków codziennego życia, dopomogłaby do rozjaśnienia kwestyi spornej, co właściwie jest pięknem i że wiele dziwolągów mody, ustąpićby przed nią musiało.

 Uczmy się patrzeć przez Jednę z matek, „Kronika Rodzinna”, 1893

 

SARGENT przeprowadził szereg doświadczeń u 12 dziewcząt, w celu wyjaśnienia, jaki wpływ wywiera gorset na serce. Dziewczęta przebiegały 440 jardów na przemian to w gorsecie, to bez niego. Bieg trwał 2½ minuty. Doświadczenia powtarzały się co drugi dzień. Przed doświadczeniem liczba uderzeń serca przeciętnie wynosiła 84, po biegu zaś 152. Obwód talii wynosił 25 cali. Na drugi dzień po włożeniu gorsetu talia zmniejszyła się do 24 cali, a tętno po biegu dochodziło do 168. Nie pozwalamy na wysiłki mięśniowe ludziom, u których tętno przewyższa 160, z powodu łatwo zdarzyć się mogących groźnych następstw, a w takiem właśnie położeniu znajdują się kobiety, ściskające się gorsetem.

 Drobniejsze wiadomości różnej treści, w: Medycyna, 1894

 

Hartuj swe zdrowie, dzieweczko polska, abyś zachowała je w czerstwości dla swego szczęścia i pożytku narodu.
Porzuć śmieszne przesądy, skrusz pęta, którym i krępują i niszczą twoje zdrowie.
Gorset uciska żołądek, wątrobę, krępuje piersiową klatkę, nie dopuszczając się rozwijać jej i rozszerzać normalnie.
Czyż dla czczej próżności, że ścisnąć się silniej potrafisz od drugich, narazisz na szwank swe zdrowie i przyszłość swą całą?
Zdaje mi się, że jesteś rozsądna, i pójdziesz chętnie za głosem lekarza w tej sprawie, który zarzucić każe gorset, lub nosić pozwoli wolny stanik, a nie za głosem bezmyślnej mody, lub karygodnego zwyczaju.
Zawsze pamiętaj o tem, że wzgląd na zdrowie, i ważne zadanie jakie masz do spełnienia, pierwszeństwo mieć powinny przed wszelkimi innymi względami.

Ks. F. EL. Łukaszewicz, Złota książka polskiej dziewicy, Kraków 1895

 

Sprawa szkodliwego wpływu gorsetów na ustrój kobiecy jest znana powszechnie i często poruszana bywa przez lekarzy i hygienistów, którzy słusznie potępiają gorsety, jako przyrządy stanowczo szkodliwe dla zdrowia.
Kobieta w ciasnym i mocno zasznurowanym gorsecie ma figurę zbyt wciętą w bokach i brzuch nie naturalnie wypchnięty ku przodowi, skutkiem czego pierwotny kształt zupełnie się zmienia i naturalna forma bioder znika.

 Dr Czesław Barszczewski, Wpływ gorsetów na ustrój kobiecy w świetle badań promieniami Roentgena, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Gorset, krępujący ciało kobiety, wywiera wpływ szkodliwy z jednej strony na klatkę piersiową, z drugiej strony – na jamę brzuszną.
Klatka piersiowa pod wpływem ciasno ściągniętego • gorsetu zmienia swój kształt owalny na nienaturalnie wcięty, wrzecionowaty, który z czasem zostaje już takim. Podtrzymywany przez gorset, ten kształt wrzecionowy klatki piersiowej wpływa nader ujemnie na czynność oddychania i krążenia.

 Dr Czesław Barszczewski, Wpływ gorsetów na ustrój kobiecy w świetle badań promieniami Roentgena, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Pod wpływem ciasnego gorsetu klatka piersiowa zostaje znacznie zmniejszona w dolnym obwodzie, żebra nie biorą należytego udziału w sprawie oddychania, a narządy brzuszne, leżące pod żebrami – wątroba, żołądek i śledziona-ku górze wypierają przeponę, której ruchy również są ograniczone. Wszystkie te momenty wpływają na zmniejszenie pojemności płuc (porówn. Fig. 1 i 2; na Fig. 1 płuca, oznaczone lit. A zajmują więcej miejsca niż na Fig. 2.) i czynią oddychanie powierzchownem.
Ciekawe pod tym względem są wyniki badań hygienistów, którzy dowiedli, iż kobieta średniego wzrostu zużywa o 1/10 o 1/5 a nawet o 1/3 część powietrza mniej w zasznurowanym gorsecie, niż bez gorsetu. W przeciągu 12 godzin wdycha ona mniej o 576 litrów powietrza czyli 1,000 z górą oddechów ginie bezużytecznie.

 Dr Czesław Barszczewski, Wpływ gorsetów na ustrój kobiecy w świetle badań promieniami Roentgena, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Gorset, uciskający na brzuch, wpływa jeszcze na narządy brzuszne w ten sposób, że wypycha je z właściwych miejsc, innemi słowy, usposabia do tak zwanych narządów ruchomych i wędrujących. Zmiana taka stosunków anatomicznych w jamie brzusznej nie pozostaje bez wpływu na kształt pojedynczych narządów i na ich czynności fizyologiczne. Ważne pod tym względem miejsce zajmuje wątroba, żołądek i poprzecznica. Cierpienia tych narządów, począwszy od nieznacznych, przemijających zaburzeń, aż do ciężkich chorób, należą do stałych i częstych objawów niepożądanego wpływu gorsetu.

 Dr Czesław Barszczewski, Wpływ gorsetów na ustrój kobiecy w świetle badań promieniami Roentgena, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Że gorsety rzeczywiście uciekają wątrobę, na co już oddawna przy oględzinach pośmiertnych zwracano uwagę, dowodzą te go t. zw. wątroby wklęśnięte, przesznurwane, z dużą brózdą poprzeczną, zwaną gorsetową, na których często zauważyć można mniejsze jeszcze brózdy skośne, zależne już od żeber (Porówn. w Fig. 1 i 2 miejsca oznaczone literami C).
Pod ciśnieniem gorsetu wątroba nie może pomieścić się w prawem podżebrzu i jest parta ku górze, prawy zaś płat przesuwa się do środka i ku dołowi. Takie przesunięcie prawego płata wątroby powoduje często opuszczenie pęcherzyka żółciowego i wywiera jednocześnie ucisk na przewody żółciowe.

 Dr Czesław Barszczewski, Wpływ gorsetów na ustrój kobiecy w świetle badań promieniami Roentgena, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Śmiem tedy twierdzić, że, jakkolwiek słusznem jest potępianie gorsetów, jednakże, zdaniem mojem, trudno byłoby na razie usunąć tę część ubrania z toalety damskiej dla tego, że:
1. Gorset przy dzisiejszych zwyczajach ubierania jest dla kobiety prawie niezbędny, dźwiga on bowiem cały ciężar sukien i spódnic, które mają oparcie tylko w pasie.
2. Gorset od bardzo dawna jest używany i, jak wykazał Bouvier w swych studyach lekarskich i historycznych, gorset – jako część ubioru kobiecego w różnych swych odmianach był we wszystkich czasach używany, i
3. Gorset przez stałe używanie w szeregu pokoleń sprawił to, iż dzisiejsze kobiety, wskutek niedostatecznie wyrobionego układu mięśniowego w ogóle, a w szczególności mięśni kolumny pacierzowej, stale potrzebują pewnej podpory, którą znajdują niestety, w gorsetach.
Wojna zatem przeciw gorsetom winna być tak prowadzona, aby dziewczęta przez rozsądne i hygieniczne wychowanie mogły być tak wzmocnione, a ich układ mięśniowy tak dobrze rozwinięty, aby w przeszłości mogły obywać się bez gorsetów, a jeżeli gorsety mają być noszone, to co najmniej winny być takie, aby:
1) nie uciskały żeber ku wewnątrz i tem nie tamowały oddychania,
2) nie wypychały wątroby ku górze i tem nie utrudniały krążenia krwi,
3) nie uciskały na wątrobę i tem nie uspasabiały do kamicy żółciowej i
4) nie uciskały na brzuch i tem nie powodowały zmian w położeniu narządów brzusznych.
Gorsety, odpowiadające tym warunkom, mogą nosić nazwę hygienicznych.

 Dr Czesław Barszczewski, Wpływ gorsetów na ustrój kobiecy w świetle badań promieniami Roentgena, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Fizyologowie nawet z obawą obserwują, jak eleganckie damy starają się robić na przekór przyrodzie, pragnąc jakby uwolnić się od smutnych i ciężkich obowiązków swojej płci. Nie napróżno przecież wynaleziono jakieś gorsety dziwaczne, nazywane „estetycznemi”, które ściskają nadmiernie figurę, jakby starają się szkodzić prawidłowemu macierzyństwu kobiety. Czyż to nie jest dziwne i niedorzeczne?
Trzeba mniemać, że kobiety same zrozumieją niedorzeczność tego potwornego wynalazku, który musi szkodzić nie tylko ich zdrowiu, lecz i zewnętrznemu powabowi. Wszak kobieta żyje nie dla zabaw i sportu, a dla nich to właśnie wymyślona jest ta nowość.

 O nowej kobiecie, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Wszelkie antygorsety, biusthaltery i t. d. różnią się od zwykłych „żebrościsków" tem tylko, że są w inny sposób zapinane, inaczej sznurowane, że mają zamiast fiszbinów jakieś platinki, sznurki, sprężynki, zamiast brykli patki z guzikami i t. d. Najlepszym z nich jest „platinum” bo można się w nim schylić nie wyglądając śmiesznie, gimnastykować i t. d. Ale i ten nie usuwa największego grzechu przeciwko modzie i estetyce, t. j. wcięcia w pasie. Nie poprawimy gorsetu, naciągając go sznurkami i zapinając tak lub owak, bo nie brykle i nie fiszbiny ściskają figurę. Wadą gorsetu jest jego forma. Dzisiejszy gorset rysunkiem swoim nie przypomina zupełnie kształtów ciała kobiecego, tak jak pantofel chiński nie daje pojęcia o nodze człowieka.

 Anna Bro…, W sprawie gorsetów (List z Wołynia), w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Estetycy i hygieniści od lat wielu wołają głosem wołającego na puszczy o zaniechanie dobrowolnych tortur, wywołane szaleństwem bezmyślnej mody. Kobiety, pracujące fizycznie i uprawiające sporty, zarzuciły gorset, zastępując go „leniuszkiem". Wreszcie panie gorseciarki raz po raz ogłaszają przeróżne „hygieniczne" biusthaltery, antygorsety i t. d., które jednak są zawsze tym samym gorsetem wciętym w pasie.

 W sprawie gorsetów, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Serce, żołądek, płuca i inne narządy ustroju ludzkiego przez uciskanie gorsetem są narażone na wpływ najzgubniejszy. Połowa kobiet, zapełniających kliniki, zwłaszcza chirurgiczne, choruje z powodu noszenia gorsetów. A zatem sztuczne wyrabianie talji, będące wynikiem używania gorsetów, jest pogwałceniem zasady hygienicznej.

 Konkurs na gorset najhygieniczniejszy, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Roztrząsano naprzód sprawę: czy gorset jest hygieniczny i czy należy wogóle go nosić. W zasadzie uznano go za malum necessarium, gdyż nawet najlepszy i najdogodniejszy powoduje zanik mięśni, nie daje dostatecznej swobody ruchów oraz tamuje prawidłowe oddychanie, czyniąc je więcej powierzchownem. Został jednak uwzględniony z punktu widzenia estetycznego dla osób zdrowych, (celem nadania form). Dla osób szczupłych, mających kształtną postać, uznano za dostateczne noszenie pasa zamiast gorsetu. Nadto wszyscy sędziowie zgodzili się na to, aby w zakładach naukowych zupełnie gorsetu nie noszono, a wcgóle dopiero od 16 roku życia.

 Konkurs na gorset najhygieniczniejszy, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

O fatalnych skutkach ściskania ciała twardym pancerzem pisano już tyle, że nowego w tym kierunku nic powiedzieć nie można. Nigdy jeszcze chyba rozumna zasada starorzymskiego prawa: „Słabych podtrzymywać, niesfornych poskramiać” nie była gorzej stosowana. Na wystawie wiedeńskiej oddzielną salę poświęcono gorsetowi. Była to prawdziwa chamber of horrors. Fotografie, rysunki i figury woskowe pouczały o nieuniknionych konsekwencyach, jakie pociąga za sobą noszenie gorsetu.

 Stefan Krzywoszewski, Reforma stroju kobiecego, „Ilustracya Polska”, 1904

 

Spirometr wykazał to samo co promienie Roentgena: każdy gorset wpływa ujemnie na oddychanie a zatem jest dla zdrowia szkodliwy. Przy oddychaniu w gorsecie i bez gorsetu, różnice w podziałce, wykazującej siłę oddechu przez wypychanie w górę cylindra, dochodziły do kilkudziesięciu stopni. Przy doświadczeniach ze spirometrem okazało się również, że źle działa na oddech zaciskanie się jakimkolwiek jeszcze paskiem na sukni, oprócz gorsetu pod spodem, pasek taki mniej lub więcej zaciśnięty powodował zmiany w sile oddechowej. Biorąc ogólnie różnice owe na spirometrze przerażające nie są, ale zawsze są i gdy organizm stale im ulega mogą wywierać wpływ szkodliwy na stan klatki piersiowej.

 Rozstrzygnięcie naszego konkursu gorsetowego, w: „Dobra gospodyni”, 1904

 

Takich właśnie osobliwych, ujemnych przywilejów używa od dawien dawna-gorset, nie mający żadnej za sobą zasługi, a działający od wielu pokoleń bardzo szkodliwie na zdrowie kobiet europejskich. Walczono z nim od dawna, jak dotąd, bezskutecznie. Rozsądek jednak, prąd szlachetnego postępu, przerażenie w końcu, jakie wywołać mogą najświeższe statystyki ludzkiego sianu zdrowotności, będącej w rozstroju, jeżeli jeszcze nie w upadku, nie dadzą jednak zamilknąć rozumnej działalności, która przecież ciemnych oświecać, nieumiejętnych pouczać a - młodzież od błędów i ich skutków zachować powinna.

 Szczęsna, Kilka uwag pedagogicznych z powodu naszego konkursu gorsetowego, w: „Dobra gospodyni”, 1904

 

Mojem zdaniem, dawanie gorsetu młodej dziewczynce 14-o i 13-letniej, ba, nawet zdarza się 12-letniej! jest po prostu-barbarzyństwem, jest zamachem na jej cały organizm, jest przekształcaniem jej całego ustroju, stałem przemieszczaniem czyli tak zw. „dyslokacją” wątroby, żołądka i trzewiów brzusznych, jest to poprostu dobrowolnie a lekkomyślnie urządzana: „zmiana stosunków anatomicznych w jamie brzusznej” i to urządzana w epoce rośnięcia, w epoce rozwoju!
Tyle o tern pisano, że chyba matki musiały już choć część tego przecież odczytać, no, i wziąć pod uwagę, rozsądzić sumieniem? Stawiam tu znak zapytania, bo w praktyce widzę co innego. Ponad więc rozsądkiem i obowiązkiem góruje – zwyczaj!

 Szczęsna, Kilka uwag pedagogicznych z powodu naszego konkursu gorsetowego, w: „Dobra gospodyni”, 1904

 

Dziewczyna podrośnie, chwała Bogu, trochę tęższa, okazalsza, bujniejsza, oho! już kładą jej gorset, sznurują, zaciskają biedne stworzenie-, krew jej źle krąży, płeć się psuje, nosek się czerwieni, przychodzą zaburzenia żołądka i inne przypadłości ostrzegające – nic to! musi gorset nosić, bo tak już jest na świecie; musi się przyzwyczaić, jak mnie jedna z pań objaśniała, bo potem toby już gorsetu wcale nie nosiła! A cóż to za wyborny sposób wykorzenienia gorsetu! Niech nie noszą dziewczynki, nie będą nosiły kobiety, bo się – nie przyzwyczają. Cóż, kiedy noszą!

 Szczęsna, Kilka uwag pedagogicznych z powodu naszego konkursu gorsetowego, w: „Dobra gospodyni”, 1904

 

Gorset przez stałe używanie w szeregu pokoleń sprawił to, iż dzisiejsze kobiety, wskutek niedokładnego wyrobienia układu mięśniowego wogóle, a w szczególności mięśni kolumny pacierzowej, stale potrzebują pewnej podpory, którą znajdują, niestety – w gorsetach. Wojna zatem przeciw gorsetom winna być tak prowadzona, aby dziewczęta przez rozsądne i hygieniczne wychowanie mogły być tak wzmocnione, a ich układ mięśniowy tak dobrze rozwinięty, aby w przyszłości mogły obywać się bez gorsetów.

 Szczęsna, Kilka uwag pedagogicznych z powodu naszego konkursu gorsetowego, w: „Dobra gospodyni”, 1904

 

Obecnie zdarzają się wypadki, że panienka mdleje na lekcji: okazuje się, że zanadto ściśnięta gorsetem nie może jeść przy obiedzie, bo znów ściśnięta; z trudnością pisze i rysuje, bo ściśnięta, mianowicie taka, która ma wzrok krótki i nachylać się musi; nie może spać – bo ściśnięta, a sypia w gorsecie! Nie dość w dzień ostrzegać przed tern fatalne m sznurowaniem, jeszcze w nocy komisję rewizyjną trzeba posełać do sypialni, czy aby nie śpi która z dziewczynek w torturze! Na obronę swoją mówi taka winowajczyni, że to „wyrabia figurę”!
Biedactwo nic nie wie o ciężkiej chorobie, której się dostaje z powodu noszenia gorsetu, a która się nazywa „Chorobą Glenard'a”, polegającą na otłuszczeniu i obwiśnieniu wszystkich trzewiów brzusznych!

 Szczęsna, Kilka uwag pedagogicznych z powodu naszego konkursu gorsetowego, w: „Dobra gospodyni”, 1904

Czasami w walkę z gorsetami angażowały się oficjalne instytucje:

Okólnik lwowskiej rady miejskiej do zarządów szkół żeńskich poleca zwracanie uwagi i występowanie przeciw używaniu sznurówek i podobnych surogatów z wkładkami rogowemi lub stalowemi, dalej przeciw używaniu wysokich, twardych i obcisłych kołnierzyków, przeciw podwiązkom uciskającym i przeciw wysokim korkom u bucików.
Okólnik swój kończy Rada szkolna poleceniem dyrekcjom, 1) aby na powyżej zaznaczone momenty zwracano przy nauce somatologji szczególniejszą uwagę i pouczano młodzież dokładnie o zgubnym wpływie sznurówki na organizm kobiecy; 2) ażeby uczennicom klas wydziałowych 'zabroniono noszenia sznurówek w szkole z wyjątkiem tych, które wykażą się świadectwem lekarskiem, iż dla celów leczniczych sznurówki używać muszą. W miarę wzrostu piersi stosować wolno tylko tak zwane leniuszki; lub nie uciskające, lecz podtrzymujące je kaftaniki bez rogów i stalówek. Dawno proste podpinki kobiet greckich zasługiwałyby ze wszech miar na wejście w modę; 3) ażeby uczennicom opornym pod tym względem stosowne, za uwiadomieniem rodziców, wymierzano kary, a te, które przekroczyły wiek szkolny, przedstawiano Radzie szkolnej okręgowej do usunięcia z nauki codziennej; 4) wreszcie, ażeby przynaglano młodzież żeńską do największej skromności i prostoty w strojach, nie tylko ze względu na wiek, ale głównie ze względu na powszechne niekorzystne położenie materjalne ludności i na kształcenie wielkiej cnoty skromności i powściągliwości w niepotrzebnych wydatkach.

 Różne wiadomości, w: „Dobra gospodyni”, 1905


Ciekawe jest, do jakiego stopnia gorset był „zrośnięty” z organizmem kobiety, nawet w oczach lekarzy i uczonych, skoro dyskutowano temat, czy mężczyźni i kobiety w ogóle oddychają w ten sam sposób:
Do ostatnich czasów powszechnie ustalonym był pogląd o istnieniu odmiennego typu oddychania u mężczyzn i kobiet. Przypuszczano, mianowicie, że mężczyzna oddycha silniej dolną częścią klatki piersiowej, czyli według tak zwanego „typu brzusznego”, u kobiety zaś ma silniej funkcyonować górna część klatki, to jest ma miejsce typ piersiowy oddychania. Lombroso, trzymając się tego zdania, przytacza nawet tablicę porównawczą, opartą na obserwacjach, poczynionych nad 6 ciu osobami płci męzkiej i tyluż żeńskiej.
W ostatnich czasach zaczęły się podnosić głosy, dowodzące, że różnice w typie oddychania zależą li tylko od warunków zewnętrznych – w danym razie od skrępowania ciała obcisłym ubiorem (gorset, sznurówka i t. p.). Cybulski w swej fizyologii jest zdania, że różnica w sposobie oddychania obu płci leży w samej organizacji ustroju mężczyzny i kobiety. Gorset według poglądów Cybulskiego nie ma wpływu na ruchy klatki piersiowej, czego przykładem mają służyć kobiety wiejskie, jakoby oddychające li tylko według typu piersiowego, przytem nie używające wcale sznurówek. Na to ostatnie twierdzenie zgodzić się nie można; kobiety wiejskie ściskają się i to dość silnie spódnicami, aż do wywołania bardzo widocznych brózd na ciele. Ściskanie takie, jak zauważyliśmy na bardzo licznych przykładach, utrudnia wcale nie mniej, niż gorset, ruchy oddechowej dolnej części klatki piersiowej i przepony brzusznej.
Badania anatomiczne Cuninghama doprowadziły go do wniosków, że nie powinna mieć miejsca różnica w ruchach oddechowych mężczyzn i kobiet. Takież same rezultaty dały poszukiwania Wilberforea Smith’s, według których „niema naturalnej różnicy w ruchach oddechowych obu płci”. Charpy dowodzi, że piersiowy typ oddychania u kobiet spotyka się dopiero po 20 latach życia, gdy na organach wewnętrznych, widzimy już znaki zniekształcenia, spowodowane gorsetem i ciasnym ubiorem.


 Dr. Med. W. Popiel, Kobieta wobec badań nauki współczesnej, Warszawa 1902

 

Tutaj można podejrzewać koloryzowanie rzeczywistości w „słusznej sprawie” – trudno uwierzyć, żeby figury rozwijające się naturalnie wyglądały tak samo, jak uformowane przez mocno ściągany gorset, nawet u naturalnie szczupłych osób:

Dawno to już, bo ja dziś mam już 63 lat. Sznurówki w owym czasie na potęgę zaczęto nosić. Było nas pięć sióstr, wychowałyśmy się na wsi, zdrowo, przy dobrych apetytach. Nasza ukochana matka – z wielkiego domu, chciała mieć córeczki cienkie w pasie; nieraz mawiała: „nie jedzcie tak wiele dziewczyny, bo będziecie takie grube Maryśki od cebra, uparłeś się mój mężu, żeby córki nie nosiły sznurówek, jak one wyrosną, nigdy nie będą miały dobrej talii; będę musiała się wstydzić za własne dzieci!” A ileż to razy było takich wyrzekań i nieporozumień, a jednak ojciec jak postanowił tak się i stało. Głaskał nas po główkach: "Nie dam was ściskać moje panienki, miejcie swobodę!" Nareszcie jednego pięknego poranku, z wielką uroczystością, niesie ojciec formę z papieru do naszego pokoju, zaprasza matkę – jednocześnie naszą nadworną szwaczkę – każe jej szyć staniczki zapinane na guziki, broń Boże ściągane – z krótką baskinką, dość dobrze obcisłe, z podwójnego płótna i gdzieniegdzie z zaciągniętemi fiszbinami, ale krótkie, żeby nie sięgały piersi... Każda miała po 3, białe, na odmianę, żeby były zawsze czyste. Nie tak jak to teraz – kupi sobie niejedna za 5 lub 6 rubli, nosi codziennie rok cały, zapoci, zabrudzi, boć trudno żeby co tydzień po 5 rubli na gorsety wydawać; nie każda mogłaby się na to zdobyć, chodzi więc w brudnym i wszystko przy sobie zabrudza. Nosiłyśmy w owym czasie takie same bluzki jak dziś, miałyśmy ładne figury, że nas podziwiali. Ja najmłodsza byłam zawsze ubrana jak na bal jaki. Gdy rodzice dawali mi w Płocku robić sukienkę, to szwaczka mówiła: "To prawdziwa przyjemność robić na taką figurę!" Byłyśmy zdrowe i żadna nie narzekała, żebyśmy miały jakie wady, co dzisiaj ciągle zdarza mi się słyszeć, a to z przyczyny, że panie nasze za bardzo się sznurują.

 Antonina Pogorzelska, Głosy Czytelniczek „DOBREJ GOSPODYNI”. W sprawie gorsetu, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Na podobny temat: Argumenty za gorsetem

 

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz