Jako gospodyni

Rola gospodyni została oddzielona od roli pani domu dla łatwiejszej orientacji w materiale. Zarówno status gospodyni, jak i pani domu, był nie był zależny od stanu cywilnego. Jednak osoba wykonująca praktyczne obowiązki gospodyni nie musiała prowadzić własnego domu. Gospodarstwem w domu mogła zajmować się np. starsza córka czy krewna państwa. Bywały wreszcie gospodynie płatne (zwane też „ochmistrzyniami”), które musiały doskonale znać wszystkie praktyczne aspekty prowadzenia gospodarstwa, ale w żadnym wypadku nie mogły zastąpić pani domu w jej obowiązkach towarzyskich.

Rolę gospodyni domowej bardzo idealizowano. Podkreślano, jak jest trudna i skomplikowana i jakiej wiedzy wymaga. Przypisywano jej także wielki wpływ na finanse rodziny (dobra gospodyni umiała nie tylko na różne sposoby zaoszczędzić pieniądze, ale czasami także zapewnić dzięki gospodarstwu dodatkowe dochody), a nawet kraju. Publikowano liczne poradniki zarządzania domem, albo nawet dotyczące poszczególnych jego aspektów. Największą rolę odgrywała tu słynna Lucyna Ćwierczakiewiczowa, autorka nie tylko niezwykle popularnych książek kucharskich, ale także różnego rodzaju innych publikacji mających pomóc gospodyniom, na przykład kalendarza „Kolęda dla gospodyń”.

Dobra gospodyni powinna była znać się na wielu sprawach praktycznych, nawet jeżeli nie wykonywała ich osobiście. Musiała bowiem wiedzieć, jak odpowiednio poinstruować służbę lub jak jej właściwie doglądać. Spodziewano się po niej także znajomości kuchni, chociaż sama gotowała rzadko i tylko wybrane potrawy.

Prasowanie

Prasowanie należało do mało spektakularnych, ale bardzo ważnych czynności domowych. Wymagało umiejętności i znacznej wiedzy, ponieważ różne tkaniny i przedmioty należało prasować we właściwy, dla każdej odmienny sposób. Prasowanie we właściwy sposób stanowiło także element czyszczenia i odświeżania delikatnych fragmentów ubrań.

Jabłka

W przypadku jabłek przerabianie ich na przetwory nie było tak istotne, ponieważ owoce te można było łatwo przechowywać. Jednak jesienią gospodynie mogły z nich także przygotować kilka smakołyków.

Morele

Morele także należały do owoców, które przetwarzało się w lipcu i sierpniu.

Żurawiny

Czas na przetwarzanie żurawin był późną jesienią oraz zimą i wczesną wiosną (za najlepsze uważano przemarznięte). Przygotowywano z nich głównie soki i galarety, a także konfitury. Często pojawiał się również kisiel z żurawin.

Lampy

W czasach przed upowszechnieniem elektryczności źródłem światła były świece i lampy. Lampy mogły być pięknymi, artystycznie wykonanymi przedmiotami, ale były też przedmiotami niezbędnymi, szczególnie w szare dni i długie wieczory jesienno-zimowej pory roku. Dbanie o lampy i pilnowanie, aby były „ponalewane” należało do istotnych codziennych czynności gospodarskich.
Lampy stwarzały wiele problemów. Mogły kopcić, produkując tłusty, brudzący dym. Wymagały starannej obsługi – przycinania knotów, dopełniania zbiorniczka, a wreszcie raz na jakiś czas starannego i żmudnego czyszczenia

Przetwory z kwiatów

Do spożywczego przetwarzania nadawały się nie tylko owoce i warzywa, ale także kwiaty. Liczne wykorzystania miała róża, także kwiaty (i owoce) czarnego bzu. Ale wykorzystywano także fiołki, akacje, czy goździki.

Opał

Opał stanowił niezwykle istotną pozycję w budżecie. Zużywano go sporo na co dzień w kuchni, zimą do ogrzewania, do grzania wody… Na wsi drewno było stosunkowo tanie, w mieście niestety nie. Na ceny węgla uskarżano się nieustannie.
Dlatego gospodarna pani domu sama zarządzała opałem – zarówno dbając, o zaopatrzenie się w odpowiednią ilość we właściwym czasie, jak i wydając go służbie w stosownych ilościach. Powinna nauczyć służbę, jak go używać jak najbardziej oszczędnie, a także zadbać, by piece utrzymywano w odpowiednim stanie.

Naczynia kuchenne

W każdej kuchni niezbędna była duża ilość naczyń kuchennych. Dobra gospodyni dbała o to, by niczego w niej nie brakowało.
Naczynia kuchenne mogły jednak stanowić poważny problem, a wręcz zagrożenie. Odkryto, że niektóre tradycyjnie używane do ich wyrabiania materiały są niebezpieczne dla zdrowia i alarmowano gospodynie, by zaprzestały ich używania. Jednocześnie dzięki rozwojowi techniki pojawiały się naczynia z zupełnie nowych materiałów.

Gruszki

Gruszki były owocem, który (w zależności od odmiany) należało przetwarzać w sierpniu lub wrześniu. Były wartościowymi owocami, ponieważ nadawały się zarówno do słodkich konfitur, jak i wytrawnych dodatków do mięs. Niektóre ich odmiany nadawały się także do przechowywania w całości.

Napoje

Nie tylko dobór win czy właściwe przygotowanie kawy czy herbaty były pewną sztuką. Zapewnienie smacznych i orzeźwiających napojów także potrafiło być wyzwaniem, szczególnie w upalne lato.  

Agrest

Letnie miesiące przynosiły bogactwo owoców, a zarazem mnóstwo pracy dla kobiet, które musiały z owoców tych pośpiesznie przygotowywać wszelkiego rodzaju przetwory na zimowe miesiące. Wśród owoców wymagających przetworzenia w czerwcu i lipcu znajdował się także agrest. Nadawał się do wykorzystania zarówno sam, jak i jako „baza” do innych przetworów (na przykład z róży).
Wiele przepisów wymagało agrestu niedojrzałego, czyli zrywanego wcześnie. Są jednak również zastosowania dla agrestu dojrzałego.

Postęp technologiczny – pranie

Pranie należało do najbardziej pracochłonnych działań w gospodarstwie. Do tego stopnia zaburzało działanie domu, że wśród porad dla żon, jak zapewnić sobie szczęśliwe małżeństwo, znalazła się także jedna brzmiąca „Robić jak najrzadziej pranie, i to wtedy, kiedy męża nie ma w domu”.
Jednak również w tej dziedzinie życia pojawił się postęp. Zaczęto wynajdywać rozmaite technologie, które miały zastąpić pracę ludzkich rąk i usprawnić cały proces.