
Poruszanie się
Było wiele zasad i wskazówek nie tylko co do tego, jak kobiety powinny ubierać się i wyglądać, ale także jak się poruszać. Oczywiście podobne nauki dotyczyły tylko kobiet z wyższych warstw społeczeństwa (bądź pretendujących do wyższych) – które nie musiały się nigdzie spieszyć ani fizycznie pracować. Był to także jeden ze sposobów na zaznaczenie ich odrębności od kobiet z warstw niższych.
Niczego – przynajmniej teoretycznie – nie pozostawiano przypadkowi, wszystko pozostawało pod kontrolą.
To, co stanowi swobodę u mężczyzny, w kobiecie nazwą czelnością: rzucanie głowy w tył, zbyteczne wysuwanie nogi naprzód, podpieranie się pod boki, uderzanie ręką po piersiach, szybki chód, prędka mowa, śmiały ton, ciągłe miny i t. p.
Idąc, kobieta wykształcona powinna unikać wszelkich nienaturalnych ruchów, szerokich kroków i t. p. Chód ma być wolny, płynący, głowa chwiać się nie powinna ani oko zanadto śmiało spoglądać.
Julian Miłkowski, Sztuka wydania się za mąż w jak najkrótszym czasie. Praktyczny i niezawodny przewodnik , dający każdej kobiecie możność zdobycia sobie takiego męża, jakiego pragnie, Warszawa 1867
Występuje tu znowu kwestya piękności kobiecej. Zręczność ruchów, elastyczność ciała i lekkość w poruszaniu całą postacią, nabywane przez naukę tańczenia, przynoszą zapewne pożytek nietylko rozwojowi zdrowia i sił, ale i piękności zewnętrznej. Wszakże nie można dość często powtarzać, iż należy uczyć kobiety być pięknemi, nie dla popisu, nie dla pochwały, ale przez miłość dla samego piękna, przez wewnętrzne jego poczucie i pojęcie o estetycznem na świecie zadaniu kobiet.
Eliza Orzeszkowa, Kilka słów o kobietach, Warszawa 1870
Dowód że elegancya nie jest synonimem bogactwa, ale harmonii piękna i sztuki, jest to, że się zwykło mówić o kimś pięknie zbudowanym: „iż ma kształty zgrabne i ruchy eleganckie".
Spirydion, Kodeks światowy czyli Znajomość życia we wszelkich stosunkach z ludźmi. Na podstawie dzieł Pani d'Alq ułożył, Warszawa, Kraków 1881
W układzie i postawie ciała wyraża się znamię piękna poczuciem miary zachowanej w każdej pozie. Przyzwoitość nie polega na przesadach; ani zbytnie prostowanie ciała ani niedbałość w ułożeniu jego nie zalecają kobiety, jej bowiem niewymuszoność i nawyknięta naturalność mają towarzyszyć. Trzymać się „prosto jak świeczka” należało niegdyś do dobrego tonu, dziś to modą zastarzałą. Postawa pochylona, potrzebująca przy siedzeniu podpory, głowa podtrzymywana ręką wspartą na łokciu, nie znamionują dobrego wychowania.
Ramiona i ręce nie potrzebują ciągle zostawać w jednem położeniu, lecz zbytnia ich ruchliwość zdradza brak taktu. Szczególnie uprzykrzonemi dla drugich są maniery, do których mimowiednie nawyknąć można. Takiemi są: zacieranie rąk, jak gdyby nam zziębły, głaskanie włosów, bębnienie palcami, skubanie ubioru i t. p. Są to oznaki bezmyślności, a wystąpieniu kobiecemu wcale nic dodają dostojności.
Wskazówka dobrego tonu dla dorastających panienek, Lwów, 1882
Tak zwane unoszenie się czyli pływanie w chodzie wyszło dziś całkiem z mody. Drobienie kroku, chód chwiejny, przechylanie się z jednej strony na drugą, podskakiwanie i stąpanie całą stopą naraz, wszystkie te sposoby chodzenia nie odpowiadają elegancji, nie mają nic wspólnego z nadobną, estetyczną falistością, z jaką się porusza dobrze wychowana kobieta. Harmonja i z ruchów naszych powinna się wypromieniać.
Wskazówka dobrego tonu dla dorastających panienek, Lwów, 1882
Kobieta dobrego towarzystwa ma ruchy lekkie i nadobne, lecz to możliwem jest tylko, jeżeli naturalnie foremnej nóżce nie dolega ból żaden i takowej ciasnem lub krótkiem obówiem nie spętano.
Wskazówka dobrego tonu dla dorastających panienek, Lwów, 1882
Kobiety jeszcze więcej powinny zważać na chód pełen godności i umiarkowany, niż mężczyźni. Pod tym względem kobiety i panny nasze mogą daleko większe wywrzeć harmonijne wrażenie, jakie samo już ich ukazanie się wywołuje, niż nawet myślą i sądzą. Piękną nie może być każda, a jeżeli jest nią która, to tylko podczas rozkwitu miłości. Ale zjawiskiem prawdziwej harmonii, może i powinna być każda, zjawiskiem, które mężczyzn i siostry, tej samej nawet familii mimowolnie upodobaniem napełnia.
Prócz wyszukanej czystości i porządku, prócz toalety, chociażby bardzo pojedynczej, ale nieodzownie gustownej, należą jeszcze do dobrego powierzchownego wyglądu, pełna godności postawa ciała, chód piękny, mierzony, stąpanie swobodne i pewne. Mimowolnie na takiej kobiecie spocznie z podziwieniem wzrok obserwatora, jakby chciał powiedzieć: „jakżeż dumne ruchy, jakaż królewska postawa!“
Książeczka o dobrych zwyczajach towarzyskich, Cieszyn, 1886
W spojrzeniu i mowie niechaj panuje skromność. I chód, i ruchy ciała, i suknie dostroić się powinny do harmonijnej całości.
Ks. F. EL. Łukaszewicz, Złota książka polskiej dziewicy, Kraków 1895
Wogóle proporcjonalnie zbudowany mężczyzna zdaje się być stworzonym do ruchu i czynności, miękko zaś zaokrąglone kształty i członki o liniach falistych kobiecego ciała skłaniają się więcej do stanu spoczynku.
Dr. Med. W. Popiel, Kobieta wobec badań nauki współczesnej, Warszawa 1902
Wracając jeszcze na chwilę do tego, co wyżej powiedziałam, nie zdaje mi się naprzykład wcale, aby kobieta nizka i jak to mówią przysadzista, posiadając nieco za pełną nogę, grubą w kostce, chciała być takim wrogiem siebie samej, iżby przed oczyma męża przechadzać się miała w krótkiej spódniczce. Następstwo takiej nierozwagi jest bardzo proste. Przy sposobności mąż z przyjemnością śledziłby wzrokiem eleganckie i wdzięczne ruchy ciała osoby wysokiej i szczupłej – coby z pewnością nie było miłem żonie.
Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903
Kobiecie przystoi starać się o białą i czystą cerę, o bujne włosy, rączki delikatne, ruchy harmonijne i figurę zgrabną a smukłą. Czarować i być szczęśliwą, to jej obowiązek.
J.K., Kultura piękności, w: „Bluszcz”, 1904
W chodzie przeważnie wykazuje się cały wdzięk niewieści. Ażeby chód mógł być nazwany eleganckim, trzeba starać się chodzić bez pośpiechu i krokiem miarowym. Krok powinien stosować się do wzrostu; kobieta wysoka, stąpająca drobno, równie razi, jak mała, dająca łokciowe kroki. Na ulicy, na spacerze kroki mogą być prędsze, ale bez zbytniej nagłości. Zwyczaj kręcenia biodrami w chodzeniu jest bardzo brzydki. U nas chodzą tak przeważnie źle wychowane panny z za Żelaznej Bramy i Nalewek. Kobieta elegancka trzyma się w chodzeniu prosto, nie opuszczając ramion; łokcie stara się mieć jak najbliżej ciała, nawet wtedy, gdy przytrzymuje spódnicę, cofając je cokolwiek w tył, ażeby uwydatnić piękność biustu.
Mieczysław Rościszewski, Dobry ton, Warszawa, Lwów, 1905
Chód dobrze wychowanej mężatki lub panny nie powinien być ani zanadto prędki, ani za wolny; krok lekki i umiarkowany najmniej męczy i najbardziej się podoba. Trzeba trzymać się prosto, głowę do góry, bez krępowania się i bez wyniosłości. Szczególniej zaś ruchy rąk powinny być lekkie, niewymuszone i naturalne.
Mieczysław Rościszewski, Dobry ton, Warszawa, Lwów, 1905
Skromność sama przez się jest tak pięknym przymiotem, że przyznaje się jej daleko więcej wartości, aniżeli pięknej twarzy i monarszej postaci; ale skromność wykazuje się nietylko w samej powierzchowności, lecz także w ubraniu, w ruchach, i w każdym razie służy rękojmią dobrego i rozważnego postępowania, opierającego się na przepisach czystej moralności.
Mieczysław Rościszewski, Księga obyczajów towarzyskich, Lwów 1905