Zyskującą popularność nowością w modzie damskiej była bluzka. Pierwszy raz zestawy odmiennych od siebie bluzki i spódnicy pojawiły się, gdy w modzie królowała krynolina. Cieszyły się coraz większą popularnością, by w ostatniej dekadzie XIX wieku upowszechnić się na dobre.
Bluzka dawała znakomitą możliwość łatwego urozmaicenia lub odświeżenia garderoby. Kilka odpowiednio dobranych bluzek i spódnic dawało znaczną możliwość kombinacji na wszelkie okazje, a koszt nowej bluzki, nawet ozdobnej, był znacznie niższy niż koszt nowej sukni. Nowa bluzka mogła także nadać nowy charakter kostiumowi spacerowemu. Znakomicie także przydawały się w coraz powszechniejszych podróżach, ponieważ umożliwiały kilka wariantów stroju, a zajmowały znacznie mniej miejsca.
Bluzki mogły być proste, dzienne, a także strojne, do teatru lub na wieczór. Mogły być białe (popularne latem) lub kolorowe, zdobione na wszelkie możliwe sposoby, z materii delikatnych lub ciepłych.
Pisma modowe z lat 90. XIX wieku i z początków XX co sezon zapewniały zaniepokojone czytelniczki, że bluzki nadal pozostają w modzie.

Najpiękniejszym strojem młodych dziewczynek jest zawsze biała bluzka, dopełnia ubrania gorsecik szwajcarski, lub też wiejski z baskinami. Ten, które go krój dziś podaliśmy, może być uszyty z czarnego aksamitu lub materji, w każdym szwie wpuszczona karmazynowa wypustka, a cały gorsecik, jako też epauletki, garnirowane ruchą z wstążeczki karmazynowej. Sznurowanie jedwabne karmazynowe.

Opis tablicy krojów, w: „Bazar”, 1865

 

Do codziennego ubrania domowego zawsze bardzo są noszone koszulki kaszmirowe, tybetowe i t. p., nie są to owe dawne marszczone, ale prawie gładkie staniki, przylegające do figury, przepięte szerokim, (do bluzki może być szerszy) paskiem skórzanym lub rypsowym. Dla panienek są tak rozliczne fasony tych pasków szwajcarskich i innych z baskinami, że te, staranna fantazya, zawsze z małym kosztem odmieniać może. Bluzki takie naszywają się w ogóle czem tylko kto ma i chce, wszystko tu da się użyć, byle stosownie, byle umiejętna i pełna gustu ręka, umiała zastosować garnirowanie gdzie i jak potrzeba. Szlaczki przerabiane, tak zwane tureckie, różne taśmy przetykane perełkami, wszystko bardzo ładnie bluzkę ubiera. Strojniejsze jedwabne kaszmirowe, ubierają się koronką Cluny lub czarną gipiurą, zawsze jednak szkoda koronki bogatej do takiego ubrania, gdyż bluzka jest przedewszystkiem negliżowem ubraniem. Wyjątkowo tylko białe kaszmirowe ubrane koronką Cluny, na podłożeniu z czarnej aksamitki, strojnie i świetnie zawsze wyglądają i już nie tylko dla panien, ale nawet dla mężatek są przyjęte; zawsze przecież tylko do mniejszego ubrania. Nic dziwnego, że bluzki takim ulubionem ubraniem naszem się stały, wygodne, zręczne, odmładzają niejako figurę, a potem tak łatwe do wykonania, byle jakaś resztka od sukni, letniego okrycia, reszta beduiny zrobiona z szalu, jakiś bryt ze zniszczonej już sukni, trochę oszycia, dzień pracy, pasek i płócienny kołnierzyk z odnowionemi mankietami a mamy zręczne i oszczędne do każdej spódnicy zastosowane ubranie.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Przegląd mód, w: „Bluszcz”, 1866

 

Kto nosi suknie wycięte lub klarowne albo delikatne bluzki, powinien bardzo uważać, aby rękawy do koszul dziennych nie były dłuższe od tych, jakie zwykle dają się do staniczka pod bluzki, lub wszywa się w rękaw klarownych sukien, gdyż bardzo nie ładnie, nie porządnie wygląda gdy koszula, choćby najbardziej elegancka wychodzi z pod sukni. Kto na ciągłe użycie bardzo krótkich rękawów nie lubi, niech ma jakąś część koszul tak zrobioną.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Przegląd mód, w: „Bluszcz”, 1867

 

Że suknie muślinowe nie można zupełnie w same kliny krajać, wiedza już nasze czytelniczki z dawniejszych naszych przeglądów. Z przodu może być gładka, lecz od boków już zaczynają się drobne marszczki aż do tyłu, gdzie się zbywające w jednym miejscu mieszczą. Zamiast zwyczajnych staników noszą się do nich krótkie, bardzo głęboko wycięte; do tego staniczek płócienny oszyty wszyską i koronką, a na to klarowna muślinowa bluzka.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Przegląd mód, w: „Bluszcz”, 1867

 

Noszone są znowu bluzki zamiast staników zmarszczone na przodzie. Do bluzek wpuszczanych w spódnicę noszone są szerokie paski aksamitne z metalowemi klamrami; paski te nie obciskają stanu, ale spuszczają się na biodra. Fason ten nie wyrugował jednak w zupełności vetement z „paniers” w którym tak dobrze jest szczupłym osobom.

Przegląd mód, w: „Moda”, 1883

 

Dla zużytkowania dekoltowanych staników w sezonie letnim, noszą się bluzki z koronki, haftowanego tiulu białego, czarnego, kolorowego, lub nawet zlotem przerabianego, przepinają je szarfą i zdobią metalowemi pajączkami lub muszkami.

L.Ć., Przegląd mód, w: „Bluszcz”, 1885

 

Bluzki wszywane w karczki, używane są dziś bardzo dla młodych panien do każdej spódniczki, przepasane skórzannym paskiem ze szwedzkiej skóry, lub wreszcie lakierowanym, a nawet szarfą jedwabną plisowaną z krótką kokardą, otóż na takie bluzki jest płótno alzackie, w półtora centimetra szerokie paski, we wszystkich kolorach, śliczną odmianę stanowią pąsowe z kremowem, lub granatowe z wiśniowem. Oprócz kraty, która jest stanowczo modnym deseniem, noszą wełniane materyały w pastylki różno-kolorowe, pastylki te są pluszowe różnej wielkości. Na tańszych materyałach pastylki te są drukowane, ale wtedy zwykle są jednego koloru.

L.Ć., Przegląd mód, w: „Bluszcz”, 1885

 

Bluzki rozmaitego rodzaju bardzo się w tym roku upowszechniły. Ta praktyczna moda od lat kilku zaniedbana, utrzyma się zapewne przez zimę i da się wybornie zastosować tak do teatru jak na pomniejsze wieczorki. Widzieliśmy takie bluzki z białego kaszmiru, bufowane, spięte na rzęd guzików z konchy perłowej, obciśnięte paskiem odpowiedniem do koloru spódniczki, w koło spada baskina. Kołnierz u nich wielki marynarski, otwarty z przodu, z pod tego otworu wygląda maleńka kamizeleczka, zastosowana do spódnicy.
Bardzo też ładnie i świeżo wyglądają bluzki białe muszlinowe, przeszywane w małych odstępach koronkową albo tiulową wstawką. Baskina ogarnirowana koroneczką, lub wyszywanym tiulem. Rękawy dość szerokie, zakończone u łokcia ruszką, wąziuchna ruszka dana u szyi.
Między innemi uważaliśmy w teatrze podobną bluzkę białą muszlinową, przeszywaną wstawkami z czarnej gipiury. Wzdłuż stanika szły ponsowe rozety bez końców. Spódniczka do niej była z lekkiej materyi w drobną białą i czarną kratkę.

S.D., Korespondencya z Paryża o ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1887

 

Kostyum podróżny z łatwością można sporządzić, biorąc w tym celu niezbyt nową już wełnianą spódniczkę i kretonową albo zefirową bluzkę.

M Niemitra, Wskazówki umiejętnego ubierania się. Zebrała i własnemi spostrzeżeniami uzupełniła Doświadczona Warszawianka, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1888

 

Dla młodych panienek modne są znowu do teatru, na koncert lub na lekcye tańca bluzki batystowe lub muślinowe, które szyją się bez podszewki i kładzie na staniczek spodni wysoki lub wycięty.

„Tygodnik Mód i Powieści”, 1889

 

Letnie stroje ze swymi jasnymi i świeżymi kolorami, ze swymi tkaninami, które unikają wszystko co ciężkie — dziwnie odmładzają — więcej jak strój balowy, który kobietę krępuje i pomimo wrodzonej gracyi nadaje jej pozór dojrzałości i powagi; stroje letnie lekkie, o ile możności swobodne i o ile możności — skromne; przeto stała się też bluzka nader ulubionym strojem w lecie i przyznać musimy szczerze, że wynalazek to męski i dlatego nader praktyczny.

Przegląd mód, w: „Nowe Mody”, 1890

 

Główną cześć tegorocznej mody letniej, schylającej się obecnie ku końcowi, stanowiła bluzka, która ukazała się w rozmaitych i najgustowniejszych odmianach. Pragniemy tylko, ażeby ten piękny, rozsądny i praktyczny strój obudził się na przyszły rok ze swego snu zimowego do nowych sił. Gdy niema nic piękniejszego jak luźna bluzeczka lub koszulka batystowa zakończona gorsetem lub paskiem „lawn tennis“, do tego krawatka w kształcie kokardy lub węzła, spoczywająca poniżej szerokiego lub wąskiego kołnierza wykładanego. Do tego mały kapelusik ozdobiony batystem lub krepą chińską i małem skrzydełkiem. Tak do pobytu na wsi jak do spacerów w mieście strój ten jest nadzwyczaj odpowiednim i pięknym.

Przegląd mód, w: „Nowe Mody”, 1891

 

Po wiosennym karnawale, zakończonym wielkiemi wyścigami i kwiatową zabawą, elegancki Paryż wybiera się do zamków rozrzuconych po kraju, do wód lub do kąpieli morskich. Wielkie magazyny wystawiają odpowiednie ubrania na te letnie wycieczki. Nim przystąpimy do ich opisu, rzućmy kilka ogólnych uwag.
Kostiumy przyjęte na ranną przechadzkę różnią się dziś od właściwych sukien głównie tem, że nie mają trenu, ztąd spódniczka u nich przy fałdowana od boków do tyłu, a niekiedy wokoło — w płaskie zakłady. — Miejsce staniku zastępuje żakiecik luźny, otwarty z przodu. Pod spód idzie bluzka, całkiem odmienna, z fularu surah, satinety, lub tkaniny wełnianej, przymarszczona, obciśnięta paskiem skórzanym albo aksamitnym. Bluzka ta spada przynajmniej o pół łokcia poniżej stanu. Żakiet kładzie się na nią wrazie chłodu, w ciepły zaś poranek sama bluzka wystarcza. Widzimy mnóstwo takich bluzek z fularu surah, w szkocką kratę, w żywych zazwyczaj kolorach. Robią je także z białej serży w odcieniu śmietankowem. Na gorące dnie przygotowano bluzki z białego muślinu, przeszywane wstawką haftowaną lub koronkową, te noszą zwykle do spódniczki satinkowej lub półbatystowej w deseń, przeciwnie zaś, do spódniczki gładkiej przyjęta bluzka w rzucik kolorowy.

S.D., Korespondencya z Paryża o ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1892

 

W obecnej obwili wszyscy myślą o wyjeździe do wód, do kąpieli, na wieś, za granicę — odpowiednio do stanu zdrowia i położenia majątkowego. W pracowniach z gorączkowym pośpiechem przygotowują odpowiednie toalety; przeważnie rzucają się w oczy bluzki najrozmaitszych fasonów, noszone przy odmiennych spódnicach. Pierwiastkowo bluzek używały tylko angielki a elegantki paryskie dyktujące modę wyśmiewały tę nowość — dziś panuje ona wszechpotężnie i widzimy ją przy toalecie podróżnej, spacerowej, do gier ogrodowych, przy wszelkich letnich ubraniach. Wszystkie młode osoby mają na sezon letni przygotowaną kolekcyę bluzek, z kretonu, wełny, jedwabiu bo to ubranie lekkie, wygodne i bardzo łatwe do uszycia. Przy sukniach strojniejszych bluzka przysłania się kaftaniczkiem figaro ozdobnie wykończonym z materyi, aksamitu lub gipiury podłożonej z brzegu aksamitką odpowiedniego do sukni koloru.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1892

 

Spódnica i bluzka tak rozpowszechnione w porze gorącej, w dni chłodniejsze dopełnia się krótkim kaftaniczkiem, dodawanym w najrozmaitszej formie, albo wprost na staniku, albo też wykończonym oddzielnie. Forma ma za podstawę krój hiszpański i nazwę przyjęto hiszpańską np. bolero, piccolo, figaro i t. p. Po większej części szyją kaftaniki z gładkiego materyału odmiennego lecz harmonizującego z suknią koloru, albo też takie jak przybranie spódnicy i rękawów; przody zaokrąglają, przedłużają szpiczasto, lub ścinają prosto; rękawy przy nich są zwykłej formy, odstające w górze obcisłe u ręki, albo też proste, sięgające do łokcia, z pod których wysuwa się rękaw od bluzki. Zdaje się że kaftaniczki te dotychczas noszone przy sukniach spacerowych i domowych, zastosują i do wizytowych, dodawszy im efektowne przyozdobienie.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1892

 

Rozpowszechniły się bardzo bluzki aksamitne, praktyczne i ładne zarówno z mienionego jak z jednokolorowego aksamitu, albo w gęste paski czarne aksamitne, na tle atłasowem jasnej, żywej barwy.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1893

 

Moda lubuje się w ogromnym przepychu, co długo utrzymać się nie może choćby tylko ze względów ekonomicznych.
Nawet bluzki przystroiły się tak suto, że nie mają więcej racyi bytu. Bluzka bowiem powinna być wygodną i lekką, a nie jest taką, wskutek sztywnych kołnierzy i nadmiernie szerokich rękawów; zamiast szpiczastego wykroju szyi mają teraźniejsze bluzki wysokie kołnierzyki lub szerokie riuszki i zaopatrzone są tak sutem przybraniem, że wyglądają raczej niby kosztowny stanik, który często więcej kosztuje aniżeli przed laty cala suknia letnia.

Przegląd mód, w: „Nowe Mody”, 1893

 

Inne bluzki, które jednak tylko w ogrodzie i na wsi nosie można, wykonane są z białej płóciennej tkaniny i ozdobione białą przeźroczystą wstawką; wstawka naszyta jest wzdłuż lub wszerz, a podszewkę wyciąć należy na przodzie i z tyłu w kształcie karczka. Bluzka zaopatrzona jest stojącym kołnierzykiem, poniżej którego spoczywa krawat z kolorowego batystu w centki lub wąskie paseczki. Plecy skrojone są w całości i drapowane w stanie w kształcie drobnych fałdów, przody spadają w stanie bufiasto.

Przegląd mód, w: „Nowe Mody”, 1893

 

Wieczorowe bluzki z żółtej chińskiej krepy ozdobione czarną lub pąsową wstawką zaopatrzone są odpowiedniemi riuszkami i zakończone najczęściej złotym paskiem.

Przegląd mód, w: „Nowe Mody”, 1893

 

Dla osób mających mało sukien najpraktyczniejsze są staniki bluzkowe, które ciągle modne są przy odmiennej spódnicy. Na koncerta, do teatru, na obiady proszone, zebrania wieczorne, noszą bluzki z materyi jedwabnych jasnych lub aksamitu szkockiego. Śliczne a bardzo strojne są bluzki gazowe, marszczone bufiasto na podszewce z materyi tego samego koloru, gładko dopasowanej do figury. Mniej strojne są bluzki z materyi w pasy w dwóch kolorach, wziętej poprzecznie i dopełnionej kołnierzykiem i rozetami z aksamitu albo gazy; rękawy strojniejszych bluzek sięgają tylko do łokcia.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1894

 

W-na Zof. Frit. w Siedl. Najmodniejsze bluzki do teatru z materyału cięższego są kolorowe aksamitne albo z materyi jedwabnej, mora ma pierwszeństwo. Dla młodych osób bluzka jedwabna kryta krepą, gazą plisowaną albo marszczoną. W wielu numerach podaliśmy modele, w numerze 6 jest kilka.

Odpowiedzi od redakcyi, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1895

 

Bluzki i w tym roku utrzymały się w modzie, choć wróżą, że w jesieni ustąpią przed formą princesse. Trzeba przyznać że do domowego ubrania, w podróży, w gorąca letnie podczas pobytu na wsi, lub dla osób wątłych nie lubiących gorsetu, bluzka jest najdogodniejsza, zostawia swobodę ruchów i nic od niej lżejszego w upały, bo może być uszyta bez podszewki. Wobec takiego upodobania do bluzek paski także ciągle są modne i rzadko szyją je z materyału sukni, dając pierwszeństwo paskom z wstążki, elastyki lub skórzanym; nowość między skórzanemi przedstawia forma serpentine, zachodząca na biodra rozszerzonym dolnym brzegiem wyciętym w ząbki.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1895

 

Poprzednio nad brzegami morza używano toalet o barwach żywych, jaskrawych, jako nie zmieniających się pod wpływem powietrza; była epoka, że ulubionym był kolor ponsowy. W tym roku kolor biały ma pierwszeństwo nad innymi, szczególniej modny rodzaj flanelki, tak przygotowanej, że ostry wiatr nadmorski nie brudzi jej i nie ujmuje miękkości. Pełen rozmaitości widok przedstawiają snujące się na wybrzeżu osoby w jasnych długich havelock'ach, kolorowych, mienionych jedwabnych płaszczykach, różnobarwnych bluzkach, w kapeluszach okrągłych z woalkami crëme.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1895

 

Co do innych ubiorów noszonych tego roku u wód, dochodzą nas wiadomości, że kolor biały ma wielkie wzięcie. Suknie do rannego spaceru zrobione są z flanelki, materyału „lawn tennis“, mohéru lub alpaki. Młodsze osoby mają zamiłowanie do sukien składających się z wełnianej spódnicy i batystowej lub jedwabnej bluzki.

Toalety do wód, w: „Nowe Mody”, 1895

 

Jakkolwiek wróżono zagładę bluzkom utrzymują się one, a wiecie wracamy do nich chętnie, jako do najdogodniejszej formy do wszelkich zabaw na świeżem powietrzu, wycieczek, lub podróży.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1896

 

Bluzki odmienne od spódnic dotychczas używane. Trudno paniom tutejszym rozstać się z tą wygodną, choć zbyt upowszechnioną modą. Dla odróżnienia od pospolitych, noszą je z aksamitu lub materyi, zdobią wstążkami i koronką. Coraz to bardziej jednak zaczyna zastępować te bluzki hiszpańskie bolero.

Seweryna Duchińska, Korespondencya z Paryża o ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1896

 

Małe wyrzucane z przodu bluzki, są też jeszcze używane tak do pasków, jako też i do westek, a szczególniej do staników „genre Louis XV.“

L.S., Korespondencya paryzka. Przegląd mód, w: „Bluszcz”, 1896

 

Zatrzymując się w hotelu w podróży i zasiadając do table d’hote wystarczy przy spódnicy wełnianej włożyć jasną jedwabną bluzkę, w dniu gorącym batystową, albo skromną suknię przybrać pięknym żabotem lub kamizelką.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1897

 

O ile lubianą jest bluzka dowodzi to, iż moda ciągle wyszukuje nowe formy. Najnowszą odmianą są bluzkowe staniki, których cały materyał wykonany jest wzdłuż lub wszerz w kształcie zakładek lub wypustek z sznureczkiem. Pomiędzy wypustkami haftowane są delikatne girlandy lub punkciki z jedwabiu w rozmaitych odcieniach. Można też w ten sposób zastosować krzyżowy haft, a nadają się do tego wykonania grubsze i leksze tkaniny.

Przegląd mód, w: „Nowe Mody”, 1897

 

Bluzki stały się niezbędne w toalecie damskiej — elegantki mają ich po kilkanaście; w ostatnich czasach wybierają na bluzki materyę w kolorach mocnych, które na pewno nie trafiałyby do gustu, gdyby nie narzucane przez modę, np.: szafirowy kolor habru czyli bławatków, żółty odcień żonkilów, zielony naśladujący kolor porostów wodnych, różowy zwany rose de Chine. Używają również materyę jedwabną w desenie i kolory naśladowane z oryginalnych indyjskich materyj.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1898

 

Czytelniczkom naszym ciekawym czy będą w użyciu bluzki odmienne od sukni, odpowiadamy twierdząco. Najpraktyczniejsze są bluzki jedwabne, jako nie gniecące się, mniej chwytające kurz, który z jedwabiu łatwo strzepać. Oprócz strojnych, świetnych bluzek, bardziej zdobiących niż dogodnych, rozpowszechniają się do częstego użycia bluzki z fularu deseniowego, w kratę lub palmy, dającego się prać; do tego kołnierzyk płócienny związany krawatką. Elegantki paryskie mają w garderobie swojej po parę tuzinów bluzek najrozmaitszych, nosząc je naprzemian — to zbytek, ale pół tuzina na sezon lotni to bardzo się przyda. Dla młodej osoby śliczna i wyróżniająca się nowością odrobienia była bluzka z różowej materyi przybrana szeroką wstążką czarną atlasową i równie szeroką szkocką. Dwie wstążki czarne i szkocka w środku idące wzdłuż przodu, były przeplecione z takiemiż wstążkami danemi poprzecznie poniżej ramion; zamiast epoletek wstążka szkocka i czarna, kołnierzyk szkocki, pasek metalowy ze złota i stali, z klamrą z kamieniami kolorowemi.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1898

 

W letniej garderobie młodej osoby musi znajdować się bluzka biała muślinowa, wykończona i ozdobiona w najrozmaitszy sposób. Oprócz muślinu fabryki przygotowały stosy letnich materyałów, nadających się do modnego przybrania z zakładeczek zaszytych w różnych kierunkach i w kratę, z haftów, wszywek koronkowych wszytych prosto, skośnie lub poprzecznie; podszewki stanowi klarowny muślin. Bluzki takie noszą się przy takiej samej spódnicy, przy kolorowej szyją się na podszewce z tejże materyi lub satynki; młode panienki lubią je używać przy ciemnej a nawet czarnej spódniczce. Do codziennego lub podróżnego ubrania używają bluzek pikowych lub kretonowych, formą koszuli nocnej, ze sztywnemi mankietami szpiczasto zachodzącemi na rękę, z kołnierzem sięgającym wyżej uszu, zwanym Mefisto, z przodami ozdobionemi zakładkami lub hafcikiem. Białe wąziutkie wszyweczki modne są przy czarnych bluzkach z batystu, materyi lub lekkiej wełny, noszonych do żałoby.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1899

 

Koronki tak niezmiernie modne w letnich toaletach, w porze jesiennej zostały zastąpione nowym, ale drogim materyałem, na którego jasnem kolorowem tle duchesse wyrabiany biały lub czarny deseń aksamitny. Z materyału tego szyją gładkie bluzki, zamiast zakładeczek przybrane wypustkami; na ten sam cel przygotowano w magazynach ciężkie czarne materye broszowane w kolorowe kwiaty, aksamit haftowany, atłas duchesse zasnuty deseniem łańcuszkowym (tamborkowym), albo też nowy rodzaj atłasu z aksamitem tkanego w pasy lub wielkie grochy. Trzeba dodać, że bluzki obecnie są niezmiernie w użyciu — najrozmaitsze co do materyału, wykończenia i koloru, ale przedewszystkiem białe.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1899

 

Bez różnicy stanu i wieku, zarówno panie, jak ubogie dziewczęta noszą bluzki do odmiennych spódnic — bluzka stanowi ubranie tak wygodne, iż ma stałe powodzenie od lat kilku i trudno rozstać się z nią. Elegantki strzegące się pospolitości wybierają na bluzki kosztowny i w najmodniejszy deseń materyał i dają je do roboty do pracowni pierwszorzędnych.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1899

 

Ucieszymy zapewne czytelniczki nasze wiadomością, że bluzki jeszcze i w tym roku są nie tylko dozwolone, ale modne przy spódnicy czarnej lub kolorowej. Tyle już razy wróżono im odrzucenie, przypuszczano, że się opatrzą, znudzą i znikną z widowni — wbrew przewidywaniom — bluzka tryumfuje, coraz ozdobniejsza, wykończona ze starannością graniczącą z kokieteryą. Ukazuje się jasna, piękna, strojna i bardzo wygodna, jako ubranie do teatru, na zebrania wieczorne, na obiad proszony w kółku mniej ceremonialnem, na wizyty w dniach oznaczonych (jour fixe). Materye jedwabne, aksamit, sukno cienkie używają na bluzki — najstrojniejsza będzie z koronki żółtawej uszyta na materyi, z rękawami klarownemi, przybrana tiulem naszytym mieniącemi się pailletkami z konchy perłowej.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1900

 

Czytelniczkom pytającym nas czy bluzki będą jeszcze noszone, odpowiadamy, że są one nietylko modne ale uprzywilejowane nie ledwie do każdego ubrania, zacząwszy od kolorowych kretonowych bluzek formą koszuli odpowiednich do codziennego kostiumu z kaftaniczkiem otwartym, dalej bluzki pikowe lub jedwabne do ubrania podróżnego, strojniejsze białe muślinowe z bolero zaokrąglonem i otwartem z przodu, z rękawami półdługiemi odwiniętemi w ranwersy i dopełnionemi widocznym od spodu długim muślinowym rękawem, przybranym tak samo jak przód bluzki. Na wizyty, koncerta i t. p. modne bluzki jedwabne całe zastebnowane w ścisłe, jaknajwęższe zakładki; najstrojniejsze zaś są bluzki z crêpe de Chine.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1900

 

Wyjeżdżając do wód młode osoby powinny mieć biały wełniany kostjum, bo ten jest bardzo modny i zawsze używany, ale z grubszej, miękiej wełny, nie wymagającej podszewki ani przybrania. Można dodać pliski jedwabne, czy atłasowe i stebnówki; spódnica kraje się z falbaną serpentine, albo w siedm klinów mocno rozszerzonych do dołu. Biała spódnica wełniana z jasną bluzką nie jest bynajmniej negliżowem, ale bardzo eleganckiem ubraniem.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1901

 

Młode osoby mające więcej pretensyi, noszą przy spódnicy kostyumowej, zamiast skromnego gładkiego stanika, bluzkę kolorową aksamitną lub jedwabną, w odrobieniu której dla uwydatnienia całości z suknią, powinno się powtarzać takie same przybranie lub wyszycie.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1901

 

W pełni lata bluzki z czarnej materyi ustąpią miejsca bluzkom kolorowym, gipiurowym, haftowanym na płótnie lub batyście, z batystu w zakładeczki, z piki i t. p. W godzinach przedpołudniowych dla młodych osób bardzo szykowne ubranie spódnica sukienni modnym fasonem i bluzka z materyału do prania — najstrojniejsza zaś biała, ale krojem prostym, bez obcisłej podszewki. W rzędzie bluzek stanowią nowość białe płócienne albo z miękkiej, matowej materyi, zdobne wyszyciem krzyżykowym jednego koloru w dwóch cieniach, bawełną na płótnie, jedwabiem na materyi.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1902

 

Panie noszą jednolite kostyumy — młode panienki wolą jasne bluzki przy wełnianej spódnicy z ciemniejszego lodenu czy szewiotu.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1902

 

Angielki dużo podróżujące mogą nam służyć za wzór do naśladowania, opiszemy więc jaka jest ich garderoba podróżna. Bielizna do racyonalnego i hygenicznego ubrania składa się z koszuli połączonej z majtkami (której formy wielokrotnie podawaliśmy w Tygodniku Mód), uszytej z materyału bawełnianego lub jedwabnego zależnie od pory roku i zdrowia; materyały te wybierają się dobre do prania. Oprócz całkowitego ubrania jakie bierze się na siebie, trzeba zabrać po dwie sztuki bielizny (dwie koszule z majtkami dzienne, dwie nocne, dwie spódniczki). Praktyczność turystek angielskich dochodzi do tego stopnia, że dla uniknięcia zabierania dużo sztuk z sobą, mają suknię podróżną wełnianą, odrobioną na podszewce jedwabnej w dobrym gatunku, w ten sposób, że da się nosić na dwie strony. Przybywszy do hotelu, turystka gdy ma zasiąść przy table d’hote, odwraca suknię na stronę jedwabną, zamiast kaftanika w jakim jechała kładzie bluzkę jedwabną i przypina kołnierz lub żabot z koronki i crêpe chiffon.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1902

 

Bluzka stała się ubraniem en-tout cas — noszą ją starsze osoby, młode panienki i dziewczynki — zastosowawszy odpowiednio materyał, formę i przybranie, bluzka służyć nam będzie w domu, w podróży, przy table d'hote, na zebraniach (reunions) i koncertach u wód, na wybrzeżu morskiem, przy kostyumie sportowym lub przy ubraniu turystki udającej się w góry. W kufrze podróżnym bluzki mało zabierają miejsca a zrobiwszy dobry wybór kilku bluzek i paru odpowiednich spódnic, każda z czytelniczek naszych może być dobrze ubraną, w kilko tygodniowym terminie wyjazdu. Bluzki modne są zarówno przy sukniach letnich do prania, jak i przy wełnianych lub jedwabnych — powtarzamy jednak i kładziemy nacisk na umiejętny wybór i zastosowanie harmonijne koloru bluzki, do sukni przy której jest włożoną. Klarowne bluzki białe noszą na podszewce tego co suknia koloru; najszykowniejsze i w najlepszym guście ubranie młodej osoby przedstawia bluzka biała przy białej spódnicy z cienkiej wełny, materyi, serge lub sukna. Kolorowe bluzki choćby ładnie odrobione, ale przy odmiennego koloru spódnicy, tracą zupełnie wygląd strojnego ubrania. Do codziennego ubrania letniego w domu, na wsi do wycieczek do lasu, w podróży pod paletocikiem; możemy posługiwać się bluzkami kolorowemi odmiennemi od sukni, w innym razie letnie strojne ubranie składać się powinno z bluzki tego koloru co suknia, lecz z materyału odmiennego droższego czy lżejszego, albo z bluzki białej.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1902

 

Mając kilka bluzek umiejętnie dobranych mamy z nich większą korzyść przy mniejszym wydatku niż z kilku kostyumów wełnianych. Nie mówimy tu o skromnych bluzkach z welwetu kolorowego lub taniej materii, bo te są bardzo dogodne w codziennem użyciu, ale mamy na myśli bluzki z muślinu jedwabnego, z voile de soie, z materii, przybrane koronką, futrem, aksamitem – zbyteczne chyba dodawać że nie sam tylko materiał ale odrobienie rozstrzyga o strojności i przeznaczeniu bluzki.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1903

 

Bluzki prześliczne całe koronkowe, wstążeczkami różnokolorowemi przewlekane, lub całe pokratkowane aksamitkami czarnemi, wracają wraz z letnią porą jako bardzo eleganckie ubranie, które można nosić do różnych spódnic, a głównie do czarnych z taffetas z trzema falbankami różnych szerokości — najwęższa u góry. Pasek kolorowy, wysoki, z jedwabiu, z końcami i wiszorkami, bardzo zgrabnie dopełnia ubrania.

Konstancya, Korespondencya z Paryża o ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1903

 

Rzeczą niezbędną, poprostu konieczną jest posiadanie kilku bluzek na zmianę do letniej tualety, wszystkie bluzki prawie odmienne w fasonach, a takie gustowne i tak w nich do twarzy.
Przeważnie bluzki z białego muślinu są powszechnie zastosowne; podlotki, panny, młode i starsze mężatki z równą przyjemnością je noszą, a że bez trudności się je pierze i prasuje, przeto są marzeniem praktycznych elegantek. Lekko i ślicznie wyglądają tak przy spódnicy wełnianej jak i z crêpe de Chine albo tafty. Bluzka zresztą jest bardzo w modzie i stanowi prześliczną całość nie tylko u wód przy table d'hocie, nad brzegiem morza, na plantacjach spacerowych i w klubie, ale jest z równym wdziękiem noszona przy większym obiedzie, skromnym podwieczorku i do herbaty, a trudno chyba wymarzyć sobie coś ładniejszego i wdzięczniejszego a praktyczniejszego zarazem.

Moda, w: „Dobra Gospodyni”, 1904

 

Na zakończenie nadmieniamy że bluzki utrzymały się nadal, gdyż nie umiano wymyślić innego, również praktycznego stanika i dogodnego do noszenia zarówno przy skromnej spódniczce i paletociku sac, do wyjścia w godzinach rannych, jak pod bolero czy żakiet, przy ubraniu wizytowem.
Jedyna zmiana którą zaznaczamy jest, że obecnie mniej modne są bluzki w żywych kolorach z wyjątkiem ponsowego ale ten wybierany bywa tylko przez wyjątkowe zwoleniczki. Bluzki strojne są przeważnie białe, écrues, créme, ficelle; wszystkie formą lub przybraniem przypominają długie, spadziste ramiona z roku 1830. Riuszki i marszczenie odpowiednie przy jedwabiu w lecie przy batyście zastąpione będzie wszywką koronkową lub haftowaną.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1904

 

Zapytują nas czytelniczki czy bluzki będą noszone w lecie? Odpowiadamy, że tryumf ich doszedł teraz chyba kulminacyjnego punktu i przyznać trzeba, że w lecie w terminie największego ruchu, zabaw na świeżem powietrzu, wyjazdów, podróży, picia wód, używania kąpieli, gdy z konieczności potrzeba parę razy dziennie zmieniać toaletę, bluzki oddają nam wielkie usługi i bez nich byłoby nam bardzo niewygodnie. Nikt nie zaprzeczy że wytworna toaleta musi być jednolita, że osoby nie potrzebujące liczyć się z wydatkami, zaopatrzone w toalety na wszelkie potrzeby, na każdą porę dnia, mogą obejść się bez bluzek i zmieniać suknię, wyszukując nawet okazji ku temu. Ale dla osób średnio zamożnych a pragnących zawsze być świeżo i do twarzy ubranemi bluzki są niezbędne. Paryżanki i dzielą je na dwie kategorje „mi-façonnée" albo „blousette" do mniejszego ubrania i strojne; prawie zbyteczne dodawać, że materjał i forma zmienia się stosownie do przeznaczenia. W lecie do codziennego ubrania, do wyjścia w godzinach rannych najpraktyczniejsza bluzka pikowa kolorowa, dająca się prać.
Do wszelkiego rodzaju sportu, do podróżnego ubrania noszą bluzki formą koszuli, z zakładkami za całą ozdobę, szyte z piki, płótna, wełny szkockiej lub popeliny, z surowego jedwabiu czy tussor. Drugą kategorję stanowią bluzki ozdobne do ubrania spacerowego, do zwykłych wizyt, odrobione z lekkich materjałów i strojnie przybrane, trzecie nakoniec służące do ubrania wieczorowego do teatru na koncert i t. p. najozdobniej wykończone z muślinu jedwabnego, krepy, lekkiej materji jedwabnej. Te ostatnie mają rękawy krótsze (do łokcia lub poniżej) zakończone falbaną koronkową lub plisowaną z batystu. Praktyczne osoby każą szyć te bluzki z przypinanym plastronem, który można odrzucić, w ten sposób jedna i ta sama bluzka może służyć na wieczorek, na obiad proszony, do loży lub na koncert w godzinach południowych i będzie wyciętą, albo zachodzącą pod szyję.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1904

 

Przeciwnie zaś gdy szukając wypoczynku wybierzemy cichy zakątek, kostjum tailleur wystarczy na dzień cały, a przeistoczy się w strojniejszy, jeżeli włożymy ładną, świeżą bluzkę i modny pasek.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1902

 

Ze względu na upały nadchodzącego lata, trzeba nam zanotować tu jeszcze gustowne, a nie drogie bluzeczki z francuzkich batystów białych i kolorowych, przystrojonych w zakładki i mereżki, które oglądaliśmy w magazynie p. Knaflewskiego. Widzieliśmy tam również wielki wybór przepięknych batystów oryginalnych francuzkich, nadzwyczaj modnych obecnie w Paryżu, przeważnie o tle niewiarowem w paski, kraty lub rzucik, robiące wrażenie jedwabnego ręcznego haftu w kolorach blado-różowym, niebieskim i ponsowym. Batysty te delikatnie przezrocze i doskonale drapujące się z lśniącym połyskiem, w praniu nie zmieniają się zupełnie. Jednym z najładniejszych w tym rodzaju był batyst lavende w skośną sieć białego haftu.

Acer, Wędrówki sezonowe po warszawskich magazynach, w: „Dobra Gospodyni”, 1905

 

Obecnie przody bluzek marszczą na podszewce gładkiej łub fałdują i przyciskają paskiem wysokim czy niskim, stosownie do figury, uszytym z miękiej skórki kolorowe| lub naturalnej, z wełny takiej jak bluzką, z sukna materji albo wstążki. Do codziennego ubrania noszą bluzki z wełny i flanelki, bardzo praktyczne, gustowne a miłe w użyciu; strojniejsze bluzki są z materji faille lub aksamitu a najstrojniejsze z muślinu jedwabnego, crêpe de Chine, przybrane koronkami. Trzeba harmonijnie dobierać kolor spódnicy i bluzki; białe wełniane dla młodych osób są najpraktyczniejsze bo można je nosić zarówno w godzinach popołudniowych, jak i wieczornych, a zbrudzone dadzą się prać w domu. Jasny ponsowy kolor podobnie jak biały pasuje przy różnych sukniach, jeżeli te kolory zdają się za jasne, łatwo dobrać wełnę popielatą z białym albo piaskową z białym, i nitką zieloną. Zarówno bluzki jaki staniki strojne noszą z rękawami półdługimi; do sukni tailleur pozostała forma szersza i przyfałdowana na ramionach, obcisła u dołu.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1905

 

Skórzane bluzki – oto ostatni wynalazek mody, będącej w ciągłej pogoni za nowością. Bluzki ze skóry mają trwałość niespożytą, ale patrząc na te jasne barwy, białe, kremowe, różowe, niebieskie, zielone, trzeba sobie zadać pytanie: w jaki sposób można je uprać? Prawdopodobnie tylko w benzynie. Są one szyte tak samo jak bluzki z materyałów jedwabnych i wełnianych, z zakładkami lub haftem na przodzie. Skóra używana na bluzki jest bardzo miękka, a noszą się one ze spódniczkami tego samego koloru, choć z innego materyału.

M.G., Wskazania praktyczne, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1906

 

Modne połączenie barwy żółtej z zieloną może być zastosowane w strojnych bluzkach, gdyż w całej sukni będzie zbyt rażące dla dobrego gustu. Płótna na suknie letnie, kostjumy sportowe, bluzki, modne są przeważnie białe, kolorowe w tym roku miej są modne.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1906