Strój żałobny wymagał także odpowiedniego nakrycia głowy. Najbardziej charakterystyczny był kapelusz do grubej żałoby – pozbawiony ozdób, w formie wiązanej pod brodą kapotki z gęstym, ciężkim czarnym welonem, najdłuższym dla wdowy. Brzeg nad czołem często układał się w charakterystyczny „ząb”.Dla wdów były także czepki żałobne do noszenia we wnętrzach. Inne stadia żałoby dopuszczały pewne ozdoby, ale także skromne i nie kolorowe.

Czarna krepa na kapeluszu obowiązywała także mężczyzn, jako jedna z nielciznych oznak żałoby w ich stroju.

Kapelusz na lato do grubej żałoby używa się albo cały z krepy, albo z matowego bastu i krepą ubrany – woal 2 łokcie i ćwierć jest nieodzowny – u kapelusza żadnych kwiatów ani piór.

Odpowiedzi od redakcyi, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1876

 

Najdłuższą żałobą być musi żałoba wdowy.
Trwa ona lat dwa, jeden żałoby wielkiej, sześć miesięcy żałoby zwyczajnej i sześć miesięcy pół-żałoby.
Podczas wielkiej żałoby, wdowy noszą długi woal i kokardą w pewien umyślnie sposób zrobioną przy kapeluszu.

Spirydion, Kodeks światowy czyli Znajomość życia we wszelkich stosunkach z ludźmi. Na podstawie dzieł Pani d'Alq ułożył, Warszawa, Kraków 1881

 

Użycie krepy oznacza pierwszy okres, im większa ilość krepy użytą zostaje do przystrój u sukni, tem charakter jej staje się posępniejszym i więcej ponurym. Kapotka z długim krepowym welonem i rękawiczki matowe bez blasku uzupełniają ten strój posępny.
Na obrzęd pogrzebowy suknia wdowy musi być powłóczystą, szal kaszmirowy na ramionach, a kapotka w formie czepeczka z długim welonem.
W czasie ciężkiej żałoby noszenie wszelkich klejnotów jest wykluczone. Nawet ozdoby z matowego dżetu, srebra i czarnej emalji używane są dopiero do zwyczajnej żałoby.
Fason sukni wówczas może już być udrapowany bez krepy, a z materyi strojnych odpowiedni jest jedwab matowy i takież koronki.
Kapelusz krepowy zamienić można na koronkowy lub nieduży, fantazyjny. Rękawiczki mogą być użyte jedwabne lub matowe duńskie.

Szyk! Czyli sztuka ubierania się gustownie (poradnik dla kobiet), Warszawa 1890

 

Dla młodych panien przepisy toalety żałobnej są mniej srogie, do zwyczajnej żałoby nosić można ciemne okrycie, kapelusz może być bez welonu, tylko przybrany krepą.

Szyk! Czyli sztuka ubierania się gustownie (poradnik dla kobiet), Warszawa 1890

 

Piąty kapelusz do żałoby, także od pani Virot, brzeg cały w zęby, nad czołem dyadem naszyty dżetem; powyżej egretka z koronki, od tyłu pęk czarnych piór strusich, obrócony do ronda.

S.Duchińska, Korespondencya z Paryża o ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1891

 

Oryginalną nowość wchodzącą w użycie we Francyi stanowią przy kapeluszach brydy z białego krepowanego muślinu; tam po trzech tygodniach grubej żałoby dodają szerokie brydy związane w sutą kokardę pod brodą.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1891


Najściślejszą żałobę noszą wdowy po mężach, ich welony krepowe sięgają prawie na równi z suknią. Forma kapelusza konieczna jest wiązana pod brodę; u nas w kraju przyjęty zwyczaj spuszczania welonu na twarz, w pierwszych kilku tygodniach, do kwartału. Do żałoby po rodzicach i po dzieciach welony noszą krótsze, po za kolana spuszozone z tyłu, a na twarz spada woalik tiulowy z obrębem krepowym. Do żałoby po dalszych krewnych nie używa się krepy angielskiej lecz francuzką lub grenadynę i długi welon odrzucić można w kilka tygodni — niezbędny on jest jednak na nabożeństwie żałobnem i pogrzebie. Młode osoby zamiast wiązanych kapotek mogą nosić kapelusze okrągłe krepowe, ale na pogrzeb i w pierwszych tygodniach najwłaściwsza kapotka.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1891

 

Przy grubej żałobie i krepie nie uchodzą żadne ozdoby świecące, ale przy lżejszej lub do żałoby konwencyonalnej nie dotykającej serca używają wszelkiego rodzaju ozdób dżetowych, układanych z dżetów szlifowanych w kanty co nadaje wielkiego połysku. Dżety szlifują w rożnych kształtach okrągłych, kwadratowych, płaskich, wypukłych, podłużnych i t. p.

Biżuterje do lżejszej żałoby, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1891

 

Dotychczas długie krepowe welony przypinano zfałdowane lub zmarszczone w górze i w pierwszych kilku tygodniach spuszczały się na twarz, następnie spływały z tyłu od kapotki. Obecnie nowa moda wciska się i do tego żałobnego stroju, fałdując welony z tyłu w ten sposób, iż tworzą się z boków fałdy wachlarzowe. Rycina 20 daje wymiar welonu i oznacza fałdy; róg z gwiazdką zwraca się do środka przodu, trzy fałdy od kropki do krzyżyka wypadają z boków kapotki i z tyłu podług r. 44. Płaska kapotka pokryta jest gładko krepą i z przodu otoczona siedmioma wązkiemi pliskami krepowemi. Końce do wiązania krepowe; na twarz spada zaokrąglony woalik tiulowy 100 c. szeroki, 34 w środku długi, zakończony pliską krepową 2½ c. szeroką. Suknia gładka kaszmirowa oszyta wokoło plisą krepową, 30 c. szeroką; okrycie kaszmirowe na matowej jedwabnej podszewce.

Ubranie do grubej żałoby, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1891

 

Noszenie welonu rozmaitem jest i zależy od stopnia pokrewieństwa, w jakiem się znajdujemy do zmarłej osoby. Wdowy noszą cały rok długi żałobny welon; takowy spada na przodzie aż do stanu, w tyle prawie aż do dolnego brzegu sukni i otoczony jest szerokim obrąbkiem nie mając innej ozdoby. Welony do lekszej żałoby otoczone są często dzierganymi ząbkami lub też obrąbkiem ze sznureczkowym haftem. Obok długich welonów używaną jest krótka woalka z jedwabnego tiulu, którą do ciężkiej żałoby otacza się krepowym rulonikiem, w drugiej połowie zaś noszą tiulowe woalki z haftowanym brzegiem. Gdy się nosi krótką woalkę do toczków lub kapotek, powinny takowe być zaopatrzone długim welonem; bez tychże stosowną jest woalka tylko do okrągłych kapeluszy. Do żałoby po dalszych krewnych wystarcza krepowe przybranie na filcowym lub innym kapeluszu.
Żałobne kapelusze odznaczają się w ogóle skromnem przybraniem wykonane są z angielskiej krepy. Gdy minął już pierwszy czas żałoby, otacza się toczki dwoma rzędami dżetowych perełek, które wykonane są na przodzie i z tyłu w kształcie egretek. Krepowe kokardy mogą być także ozdobione haftem, lecz wszelkie inne przybranie jest nieodpowiednie. Dzieci nie noszą nigdy nawet w żałobie po rodzicach, długich welonów.

Stroje żałobne, w: „Nowe Mody”, 1893

 

Kapelusze żałobne powinny mieć formę kapotek, fantazyjna forma nie jest właściwa — welon do grubej żałoby konieczny prosty i długi, przy lżejszej lub po dalszych osobach noszą krótsze i upięte w róg. Dla młodych panienek można wybrać okrągły fason kapelusza lub toczek.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1893

 

Kapelusz wdowi musi mieć przypięty długi welon żałobny, spuszczony na twarz, przez ciąg pierwszego półrocza. We Francyi wdowy używają jako okrycie szala kaszmirowego lub w porze letniej grenadynowego, z szerokim obrębem, który niezbędny jest w ciągu sześciu pierwszych tygodni; pończochy i rękawiczki wełniane lub jedwabnej równie noszone są rękawiczki matowe szwedzkie — glansowanych do grubej żałoby nie powinno się używać. Wszelkie biżuterye odkładają się przez czas żałoby.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1895

 

Kapelusz formą kapotki wiązanej, z długim krepowym welonem; rękawiczki matowe. Mężczyźni przy czarnem ubraniu używają kapelusza pokrytego krepą, daną w formie bardzo szerokiej opaski

O ubiorach żałobnych, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1898

 

P. Jadwiga Ar. Do grubej żałoby noszą się kapelusze z materyału wełnianego jak suknia, w lecie zaś z krepy angielskiej, z welonem krepowym, fason kapotkowy wiązany dla mężatek, okrągły dla młodych osób. Po odjęciu welona, można nosić kapelusz każdego fasonu czarny, z przybraniem czarnem z krepy chiffon. Fason może być przymierzony aby był do twarzy — specyalnych do żałoby nie ma. Kończąc żałobę można nosić kapelusz czarny z białemi kwiatami. Zresztą zależy kto i po kim nosi żałobę; dla wdów jest najściślejsza; po krewnych dalszych można ubierając się czarno nie nosić wełny i krepy, ale lżejsze materyały: fulary, jedwab, koronki; młode osoby kładą suknie czarne z białym.

Odpowiedzi od redakcyi, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1901

 

Niech panie noszące żałobę po dalszych krewnych, poprzestaną na włożeniu welonu na pogrzeb i w pierwszych dniach kiedy bywają nabożeństwa żałobne, wizyty kondolencyjne — później niech młode wnuczki czy siostrzenice lub siostry, spragnione towarzystwa i zabawy, noszą czarne ubranie, nawet i wełniane, ale niech do teatru i na zabawę nie wleką długiego welonu krepowego, jakby kuli galernika.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1903

 

Naśladujemy paryżanki w strojach, wyroki mody paryskiej są dla wielu kobiet wyrocznią, naśladujmyż więc rozsądne zwyczaje paryskie w kwestji żałoby. Wielkie welony krepowe spuszczane na twarz noszą tam na pogrzeb i nabożeństwa, następnie przypinają welon na kapeluszu z tyłu. Osoby odbywające dłuższe kursa pieszo, załatwiające sprawunki, zmuszone wychodzić z domu nawet i w czasie słoty, nie noszą zbyt długich welonów wymaganych przy grubej żałobie, równo spadających aż do brzegu sukni, które utrudniają bardzo swobodę ruchów, lecz welon upinają szpilkami zręcznie na kapeluszu z dwóch stron spuszczając równo, a wśrodku zbierając kilka fałd porzecznych przypomina to sposób noszenia welonów przez zakonnice. Dla osób udających się w daleką podróż koleją, welon jest również niemożliwy — trzeba go zastąpić krótszym z gazy jedwabnej matowej, bardzo gęstej ale lżejszej od krepy angielskiej, milszej w dotknięciu i nie oblegającej tak kurzem bo gładkiej. Ze względu na kurz i zmienność pogody noszą nawet przy grubej żałobie, zamiast krepowych kapelusze matowe bastowe, a w porze chłodniejszej filcowe opasane długim szalikiem z gęstej matowej gazy, z końcami spuszczonemi. Oddzielna woalka zasłania twarz, dochodząca aż do gorsu, zapięta z tyłu szpilką tuż przy węźle szalika.
Zastrzegamy że wszystko co napisane o długich krepowych woalach nie znaczy, iż przestają być noszone do grubej żałoby — tylko, że osoby zmuszone do zajęć po za domem, do kursów pieszo przy zmiennej pogodzie, mogą w razie potrzeby uciec się do zamiany długiego welonu na krótszy.

O ubiorach, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1903

 

Co do strojów żałobnych, to czarny kaszmir i krepa angielska stanowią materiały powszechnie używane. Welony zakrywają całą twarz tylko w dzień pogrzebu, później noszone są do tyłu, przypięte w fałdach do kapelusza lub do włosów; ażeby głowy nie obciążać zbytnim ciężarem, welon bywa przypinany w pasie do żakietu.
Po upływie sześciu miesięcy, gdy żałoba staje się lżejszą, krepę ścisłą zastąpić można krepą haftowaną; kapelusz ubrać czarnym haftem na muślinie jedwabnym, co nie wyłącza jednak długiego welonu. Niekiedy można odjąć ten ostatni, n. p. podczas przechadzek wieczornych, lub przy odwiedzaniu zatłoczonych sklepów, lub też nad brzegiem morza – wogóle tam, gdzie welon mógłby być zerwany przez tłum lub wicher. Umyślnie przypominamy o tem, słyszeliśmy bowiem nieraz wyrzekania pań na ciężar welonu; niektóre panie utraciły część włosów, inne cierpiały na uciążliwą migrenę. Nie radzimy jednak używać welonów lżejszych, tiulowych. Brzydną one i rudzieją po kilku spacerach. Jedwab, atłas i materiały czarne fantazyjne noszone bywają po skończeniu grubej żałoby. Kapelusz słomkowy z wstążką, obszytą marszczonym riuszem z jedwabnego muślinu, lub ubrany piórami i aksamitem.

Mieczysław Rościszewski, Pani domu. Skarbiec porad praktycznych dla Polek wszelkich stanów, Warszawa, 1904

 

Pierwsze pół roku suknie czarno wełniane dla kobiet, kołnierze czarne krepowe, takież mankiety; dla mężatek czepki czarne krepowe, kapelusze formy całkiem prostej, krepa ubrane z krepowym czarnym, długim welonem.

Mieczysław Rościszewski, Dobry ton, Warszawa, Lwów, 1905

 

U mężczyzn jedyną oznaką żałoby jest szeroka krepa na kapeluszu; wypustek białych u klapy surduta dziś się nie nosi.

Mieczysław Rościszewski, Dobry ton, Warszawa, Lwów, 1905

 

— Pani S. G. — Przy dalszych podróżach welonu nie używa się, wystarcza kapelusz krepowy lub krepą przybrany i woalka z krepowem oszyciem.

Odpowiedzi, w: „Bluszcz”, 1905

 

Kapelusz zaś płaski bywa przykryty drugim woalem z krepy angielskiej, spadającym z tyłu aż do pasa — z wdziękiem, miękko upięty, dziewiczo wygląda i przypomina upięcie welonów zakonnych. Po pierwszych miesiącach żałoby krepę zastępują obecnie podwójną gazą, tak dobrze dającą się układać i dodającą wdzięku. Niegdyś barwa czarna była jedyną oznaką żałoby, moda ta nieco okrutna zmieniła swą surowość i siłę wobec upałów. Noszono suknie z białego płótna, do tego kapelusz z krepą czarną, albo też do czarnej spódnicy brano białe bluzki, przybrane na kołnierzyku czarnym haftem lub koronką.
Nowość zupełną stanowią kapelusze z białej krepy, przybrane dwiema kokardkami z czarnej tafty, również i kapotki z białego angielskiego haftu przybrane koronkami z czarnej tafty lub krótko strzyżonych piór, ale fantazja to już zbyt wielka, jak do ubrania żałobnego.

Moda, w: „Dobra Gospodyni”, 1905