Suknie w XIX wieku były ozdobne i skomplikowane. Ważne było utrzymanie ich w czystości – kobieta zawsze musiała prezentować się czysto i schludnie. Było to tym ważniejsze, że większość kobiet nie posiadała wielkiej ilości strojów.  
Ponieważ pranie było procesem pod wieloma względami niełatwym, suknie raczej czyszczono niż prano („suknia do prania” pojawiała się czasem w żurnalach na lato). Starano się utrzymywać je w czystości na bieżąco, usuwając drobne zabrudzenia. Sam proces czyszczenia zależał od tkaniny, koloru i rodzaju zabrudzenia. Do dokładniejszego wyczyszczenia suknię trzeba było częściowo spruć i po zakończeniu ułożyć tkaninę na nowo.
Przed kontaktem z ciałem strój chroniło kilka warstw spodniej bielizny.

 

Śliczną modą są wszelkie suknie niewarowe i praktyczną, bo suknia taka najmniej rok się nosi bez prania.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Różne nowe wiadomości z dziedziny gospodarstwa kobiecego, w: „Kolęda dla Gospodyń”, 1879

 

Zapytacie zapewne, czy takie satinety się piorą? Tak, piorą się wybornie (…). Ale któż taką drogą suknię prałby w pierwszym zaraz roku.

„Bluszcz”, 1881

 

Wywabianie plam na sukniach należy do pani domu, gdyż spuszczanie się w tym względzie na służącą może przynieść więcej szkody niżeli pożytku.

Julia Selingerowa, Obowiązki kobiety każdego stanu w zakresie gospodarstwa domowego, Lwów 1882

 

Suknie wytrzepują się z kurzu albo trzcinką, jak większa część męskich sukień i rzeczy watowanych, przyczem należy uważać by guzików nie uszkodzić; damskie suknie strzepują się zwykle w powietrzu.

Julia Selingerowa, Obowiązki kobiety każdego stanu w zakresie gospodarstwa domowego, Lwów 1882

 

Wełniana suknia ma się przedewszystkiem wytrzepać, u dołu szczotką dobrze wytrzeć, poczem kładzie się na stół i czyści miękką szczotką od górnych fałdów ku dołowi.

Julia Selingerowa, Obowiązki kobiety każdego stanu w zakresie gospodarstwa domowego, Lwów 1882

 

Lekkie suknie muszą się czyścić bardzo delikatnie, nie można ich silnie trzepać, lecz tylko starą, czystą chusteczką kurz otrzepywać, zawiesiwszy je wprzódy na tasiemce od stanika.

Julia Selingerowa, Obowiązki kobiety każdego stanu w zakresie gospodarstwa domowego, Lwów 1882

 

Aksamit trzepie się z odwrotnej strony a z prawej czyści się miękką szczotką; ubrania aksamitnego nie można składać, zawiesza się ono w wolnem miejscu w szafie, inaczej wszelkie naciśnienie zostawia ślady.

Julia Selingerowa, Obowiązki kobiety każdego stanu w zakresie gospodarstwa domowego, Lwów 1882

 

Jedwabnych sukni nie można pod żadnym warunkiem oddawać służącej do czyszczenia, wymagają one delikatniejszych rąk. Wytrzepana z kurzu jedwabna suknia kładzie się na czystym stole i wyciera lekko raz koło razu kawałkiem flaneli; jeżeliby się pokazała gdzieś lekka plama, wystarczy na jej wywabienie miękka woda zmieszana w połowie ze spirytusem; w niej macza się kawałek gąbki i wyciera nią zaplamione miejsce, by suknia nie przemokła w drugiem miejscu; oczyszczona plama wyciera się kawałkiem suchego i miękkiego płótna, na które dla prędszego osuszenia można położyć nie zbyt gorące żelazko.

Julia Selingerowa, Obowiązki kobiety każdego stanu w zakresie gospodarstwa domowego, Lwów 1882

 

Przepis na pranie jedwabnej sukni:

Do jednej sukni wziąć kwartę zwyczajnej wódki, lub pół kwarty okowity, do której dolać pół kwarty wody, włożyć ćwierć funta mydła szarego, jeżeli suknia ciemna lub czarna, a jeżeli suknia jasna, to ćwierć funta barskiego mydła zeskrobać nożem i rozgotować w szklance wody, - bo szare mydło wyżera kolory, więc do jasnych sukien nie dobre; dołożyć łyżkę strychowaną miodu czystego i włożywszy to w rondel bić miotełką na ciepłym trzonie angielskiej kuchni, aż się dobrze zapieni. Suknię sprutą  i oczyszczoną flanelą lub serwetą z kurzu i nitek od prucia pozostałych, rozkładać po kawałku na czystym stole drewnianym lub desce i maczając flanelę lub bardzo miękką szczotkę, wycierać z brudu. Mieć na dwóch miskach szerokich lub nieckach wodę wolną, to jest pokojowej temperatury, maczać każdy kawałek w jednej a następnie w drugiej wodzie i nie wyżymając otrząsnąć z wody i wieszać na sznurkach, za kilka minut odwrócić na drugą stronę, aby woda równo ściekała, następnie jeszcze mokrą kłaść między dwa prześcieradła, układając równo, aby trochę przeschła i zrobiła się równa, a potem zaraz nie zbyt gorącem żelazem, po lewej stronie, przez czarny kamlot prasować. Materya będzie jak nowa, a atłasy prane tym sposobem są prześliczne.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Dawny ale zawsze najlepszy sposób prania sukien jedwabnych wszelkich kolorów, w: „Kolęda dla Gospodyń”, 1884

 

Chcąc więc odświeżyć suknię jedwabną, czy to czarną czy kolorową, trzeba spruć tylną draperyę zupełnie, powiesić suknię i tak sprutą część, jak i miejsca wygniecione przeciągnąć gąbką bardzo obficie umaczaną w spirytusie lub okowicie, przeciągając raz przy razie, aby wszędzie dobrze wilgotne było – wyciągnąć dobrze bryt i zostawić suknię wiszącą, aby wyschłą. Po wyschnięciu na osobę lub lalkę do tego używaną i upiąć draperyę na nowo.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Odświeżanie sukien jedwabnych, w: „Kolęda dla Gospodyń”, 1886

 

Odświeżanie sukien jedwabnych.
Przy dzisiejszym układzie draperyi i sukien i przymocowywaniu takowych do spódnicy, jeżeli to nie jest weteman, który przy siadaniu można podnosić, materje jedwabne gniotą się nader  szybko, prasowanie zaś odbiera im elastyczność,  nowość, świeżość i blask właściwy, dla tego też nigdy, powtarzam, nigdy, jedwabnych sukien prasować nie należy. Materja jedwabna po  prasowaniu gniecie się natychmiast gorzej, niżeli była zgniecona; chcąc więc odświeżyć suknię jedwabną, czy to czarną czy kolorową, trzeba spruć tylną draperję zupełnie, powiesić suknię i tak sprutą część, jak i miejsca wygniecionie przeciągnąć  gąbką bardzo obficie umaczaną w spirytusie lub  okowicie, przeciągając raz przy razie, aby wszędzie dobrze wilgotne było — wyciągnąć dobrze bryt i zostawić suknię wiszącą, aby wyschła. Po  wyschnięciu włożyć na osobę lub lalkę do tego  używaną i upiąć draperję na nowo. Stanik i rękawy  nawet, gdy się materja świecić zaczyna, przeciągnąć, a stracą ów niemiły połysk. Zastosować to można do futer jedwabnych, które nabrały tego połysku. Ciemne materje wszelkich kolorów, można tak  samo odświeżać; przy jasnych kolorach niepewnych, spróbować ostrożnie w jednem miejscu, czy pod mocą spirytusu kolor się nie zmienia, lub nie traci barwy. Każdą zwyczajną plamę na codziennej sukni, najlepiej namydliwszy bardzo lekko  szczoteczkę, umaczać w wodzie, przeciągnąć plamę, a  następnie wypłókawszy szczoteczkę, zmoczyć w czystej wodzie i wycierać plamę, dla spłókania mydła i  zaraz wysuszyć w ciepłem miejscu.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Cokolwiek bądź chcesz wyczyścić czyli porządki domowe, Warszawa 1887

 

Czyszczenie wszelkich męskich ubrań oraz czarnych sukien damskich.
Męzkie ubrania szczególnie prędko przejmują się brudem na kołnierzach, wyłogach i mankietach, należy je więc choć raz na miesiąc oczyścić wskazanym tu sposobem. Położyć ubranie o ile można gładko, na czystym drewnianym stole lub desce do prasowania. Przygotować dwie miski czy miednice z czystą gorącą wodą, w jedną wlać pół-szklanki najczystszego salamoniaku, pomięszać, maczać w tem twardą i gęstą gąbkę i wycierać brud i tłuszcz o ile można na gorąco, następnie zaraz maczać drugą gąbkę w czystej ciepłej wodzie i tą wycierać całe ubranie; gdyż jeżeli się całe wytrze salamoniakiem z wodą, a następnie czystą wodą, przeprowadzając gąbką z lekka nawet miejsca, gdzie nie ma plam, cały przedmiot będzie jak nowy. Po dokładnem wytarciu i wyczyszczeniu bardzo mocno miejsc brudnych, wziąć kawał, naprzykład dwa łokcie zwyczajnego ordynarnego czarnego kamlotu, który należy mieć zawsze na ten użytek, przykryć rzecz czyszczoną i zaraz póki wilgotne gorącem żelazem prasować. Jeżeli to zrobione starannie i roztropnie, paletot czy surdut wyglądać będzie jak nowy. Zupełnie w ten sposób czyszczą się wszelkie czarne lub ciemne wełniane suknie damskie, najkosztowniejsze czarne kaszmirowe z garnirowaniami, które naturalnie należy, o ile można oddzielnie spirytusem, czy wodą miętową oczyścić. Bardzo stare zatłuszczone czarne jedwabne suknie, także tym sposobem wybornie się piorą, należy je jednak do prania popruć zupełnie i każdy kawałek oddzielnie prasować.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Cokolwiek bądź chcesz wyczyścić czyli porządki domowe, Warszawa 1887

 

Czarne i ciemne suknie wełniane można też czyścić w ten sposób: rozłożywszy na stole zabrudzoną sztukę, trzeba ją wycierać gąbką zmaczaną w gorącej wodzie z salamoniakiem, a potem wycierać czystą ciepłą wodą za pomocą drugiej gąbki. Po oczyszczeniu, pokryć kawałkiem czarnego kamlotu i prasować póki wilgotne.

Skarbiec dla rodzin w mieście i na wsi, tom I, Wydawnictwo Biesiady Literackiej, Warszawa 1888

 

Czarne wełniane suknie bardzo dobrze piorą się w żółci. Na garniec wody bierze się dwie łyżki żółci i łyżkę rozgotowanego mydła. W tej mieszaninie trzeba dwa razy uprać poprutą suknię, potem przepłukać, a po wysuszeniu zmaglować.

Skarbiec dla rodzin w mieście i na wsi, tom I, Wydawnictwo Biesiady Literackiej, Warszawa 1888

 

Amoniak, gaz bezbarwny, silnej, drażniącej woni. Otrzymuje się go przez ogrzewanie saliniaku z wapnem gaszonem. Jako płyn, dobry do czyszczenia plam na sukniach, przyczem miejsce splamione zwilża się nim, a potem przez bibułę prasuje ciepłem żelazkiem.

Mała encyklopedya gospodarstwa i przemysłu (dla kobiet). Wydana nakładem i staraniem redakcyi „Przedświtu”, Lwów 1893-1894

 

Sprute i uprane wełniane suknie, czy to w mydliku, czy w rozgotowanem mydle, czy w kartoflach, czy w ługu, stosownie do materyału i koloru (patrz „Poradnik porządku” wydanie III), gdy woda od płukania sciecze dobrze bez wykręcania, obwijać brytami i kawałkami na deskę od prasowania obciągniętą płótnem gdy materiał nieco przeschnie prasować jeszcze wilgotny. Tym sposobem nigdy wełna się nie zemszy i nie ściągnie a unika się niepotrzebnego maglowania, pod którem częstokroć materyał błyszczy, a co gorsza robi się cieńszy a więc słabszy i mniej ciepły.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Prasowanie sukien wełnianych, w: „Kolęda dla Gospodyń”, 1895

 

Suknie sukienne wszelkiego koloru czyszczą się najlepiej odwarem tabacznym. Wygotować 60 gr. tabaki w trzech kwartach wody. Suknię rozłożyć i twardą szczotką trzeć we wszelkich kierunkach. Gdy płyn wsiąknął dobrze w materyę, natenczas wygładzić sukni szczotką z włosami i powiesić by wyschła. Ślicznie się wyczyści, a sukno nie straci swego naturalnego połysku i nie zatrzyma żadnej woni.

Rady i wskazówki, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Czarną kaszmirową zniszczoną suknię, wycierać w szerz raz przy razie, gąbką zmoczoną w alkoholu i amoniaku w równych częściach, z dodaniem trochę ciepłej wody.

Baronowa Staffe, Piękność i zdrowie. Praktyczne rady, wskazówki i przepisy dla kobiet. Wydanie nowe, Warszawa 1903

 

Sukienka fularowa z koronką ślicznie się pierze w zimnej deszczówce.

Gabriela Zapolska, list z czerwca 1903 r., z Zakopanego do Bronisławy Rychter-Janowskiej

 

Pani Hedo. 1) Suknie z kremowej wełny najlepiej jest czyścić suchą, gorącą, kartoflaną mąką. Suknie położyć na desce i szczotką dobrze nacierać posypując mąkę, którą zmieniać na świeżą, dopóki sukni się nie oczyści. Po oczyszczeniu suknie dobrze wytrzepać. 2) Wyłogi z sukna białego przybrudzone czyszczą się ładnie benzyną.

Odpowiedzi od redakcyi., w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1904

 

Grenadynowe suknie czarne prać można w mocnym odwarze z liści bluszczu i mydła żółciowego.

800 rad praktycznych dla kobiet do użytku domowego ułożone w alfabetycznym porządku, Bytom 1905

 

Suknie i ubrania trzeba popruć do prania, z wyjątkiem flanelowych spódnic, kaftaników itp.

800 rad praktycznych dla kobiet do użytku domowego ułożone w alfabetycznym porządku, Bytom 1905

 

Czyszczenie zabłoconych sukien jest jednem z najtrudniejszych zadań dla osób lubiących porządek. Podajemy tu parę rad ułatwiających tę czynność. Najpierwszym warunkiem dobrego oczyszczenia jest powiesić zabłoconą suknię w pobliżu pieca; gdy wyschnie, błoto zeskrobać, a pozostały kurz oczyścić delikatnie szczotką niezbyt twardą. Używanie szorstkich miotełek i twardych szczotek niszczy prędko suknie. Jeżeliby zaś pozostały jeszcze ślady pomimo wyszczotkowania, zmyć je spirytusem zwyczajnym lub drzewnym. Zdejmując wilgotną suknię lub okrycie, rozwiesić starannie na krzesłach, żeby wyschły, a nie chować mokrych do szafy, bo się pogniotą i stracą świeżość.

M.G., Wskazania praktyczne, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1906

 

Na podobny temat: Czyszczenie, Czyszczenie rękawiczekPranie koronek, Czyszczenie kapeluszy