Przykładowe przepisy na inne niż konfitury przetwory owocowe, jakie można było znaleźć w różnych publikacjach (głównie Lucyny Ćwierczakiewiczowej).

Powidła z głogu.
Głóg obrany i wydrążony nalać miękką wodą; gdy się rozgotuje, przefasować przez rzadkie sito i smażyć do gęstości powideł. Składać potem w słoje i zalewać łojem kozłowym. Używa się tych powideł do słodkich sosów i do legumin, rozprowadzając je w ostatnim razie słodką śmietanką z cukrem. Biorąc do użycia łój ostrożnie zdejmować i napowrót nim nakładać.

Józefa Dobieszewska (Śmigielska), Poradnik dla gospodyń, Warszawa 1868

 

Sok z berberysu.
Wyciska się sok z samych dojrzałych ziarn. Dodać do kwarty soku miałkiego cukru 3 funty, dolać jeszcze pół kwarty wody. Wolno następnie trzeba gotować i szumować ciągle, po kilku zaś minutach, wlewa się na salaterkę, a po ostygnięciu wlewa się w butelki i korkuje dobrze.

Teresa z Ś....kich Twarowska, Gospodyni polskiej kuchni, czyli poradnik dla niewiast, Wydanie czwarte przejrzane, Warszawa 1873


 

Serki jabłeczne:

Utrzeć na tarce jabłka kwaskowate, które jedynie są dobre na wszelki użytek kuchenny, odlać sok uformowany, z którego można zrobić galaretę; na szklankę tej utartej massy wziąść szklankę miałkiego cukru, wymieszać i w rondlu na wolnym ogniu smażyć, aż się zrobi jednolita żółtawa Massa, wylać na płaski półmisek oliwą posmarowany, lub na blat marmurowy, postawić na noc na piecu lub na kuchni angielskiej. Na drugi dzień małą foremką blaszanną, lub małym cienkim kieliszkiem, wreszcie naparstkiem wyrzynać małe krążki, osypywać krystaliczna mączką, to jest grubszą, nie z pod maszyny i na deseczkach suszyć w bardzo letnim piecu. Można także, jeżeli wycinane naparstkiem, a więc drobne, nawlekać na słomki i na lasach w niem suszyć, lub na sitach. Piec zaledwie powinien być wolny. Będą wyborne.

 Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Jedyne praktyczne przepisy konfitur, różnych marynat, wędlin, wódek, likierów, win owocowych, miodów oraz ciast przez Autorkę 365 obiadów. Wydanie 11 powiększone, Warszawa 1885

 

Korzenie tataraku kopią się w końcu maja lub w jesieni i obrane krają w kawałki stosownej wielkości, nawłóczą w grube nici w wianki, następnie gotują całe, odmieniając 7 razy wodę, aby gorycz z nich wyszła, w gotowaniu tatarak nabiera koloru ciemnego. Po ugotowaniu odważyć tatarak, wziąść na jeden funt dwa funty cukru, zrobić syrop dość lekki i zalać nim tatarak, na drugi dzień syrop odcedzić, zagotować i znowu nim nalać, tak powtarzać przez dni trzy, następnie smażyć w tym samym syropie, aż zrobi się zupełnie gęsty, potem postawić na parę godzin na bardzo wolnym ogniu, albo z boku na angielskiej kuchni tak, aby się nie gotował syrop, lecz powoli zcukrował, poczem rozwieszać wiankami ten tatarak na gałązkach ciernia lub innych i w wolny bardzo piec wsunąć na całą noc. Gdy ostygnie, złożyć w słój i zachować w suchej, chłodnej spiżarni.

 Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Jedyne praktyczne przepisy konfitur, różnych marynat, wędlin, wódek, likierów, win owocowych, miodów oraz ciast przez Autorkę 365 obiadów. Wydanie 11 powiększone, Warszawa 1885

 

Syrop ananasowy:

Robiąc konfiturę z ananasu odchodzi wiele łupinek i wierzchnich ząbków, które same przy krajaniu odpadają; te wtedy trzeba nalać na 24 godzin lekkim syropem a na drugi dzień dodawszy jeszcze cukru w proporcji, wstawić razem na ogień, zagotować mocno kilka razy do zwykłej gęstości syropu, potem przecedzić przez płótno lub flanelę; zlać w butelki małe od soku i używać do ponczu lub lemonjady.

 Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Jedyne praktyczne przepisy konfitur, różnych marynat, wędlin, wódek, likierów, win owocowych, miodów oraz ciast przez Autorkę 365 obiadów. Wydanie 11 powiększone, Warszawa 1885

 

Sok żurawinowy:

Żurawiny przemarznięte pomieszać ze śniegiem i utłuc drewnianym wałkiem, przetrzeć przez sito, następnie przecedzić przez płótno rzadkie. Ugotować dość gęsty syrop, biorąc funt cukry na kwartę soku, wlać sok żurawinowy w gotujący się syrop; kilka razy zagotować, wyszumować, a gdy przestygnie, zlać w butelki.

 Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Jedyne praktyczne przepisy konfitur, różnych marynat, wędlin, wódek, likierów, win owocowych, miodów oraz ciast przez Autorkę 365 obiadów. Wydanie 11 powiększone, Warszawa 1885

 

Berberysu dojrzałego wsypać w gąsior, wodą źródlaną nalać, aby berberys zajęła i niech mięknie przez 24 godzin póki jagody nie zbieleją.
Później sklarować wodę, dodać 2 funty cukru i najdłużej kwandrans na wolnym ogniu smażyć, bo inaczej zgalaretuje się.

Sok berberysowy, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1891

 

Pigwy. Nie bardzo dojrzałe pigwy obrać z łupin, wydrążyć ze środka, ugotować w wodzie na miękko i osączyć na sicie. Na 1 funt pigw ugotować syrop z półtora funta cukru, wyszumować dobrze, przestudzonym nalać pigwy i pozostawić je tak na 2 dni. Trzeciego dnia zlać syrop, zagotować i znów nim nalać pigwy. Po paru dniach ziać syrop, dołożyć do niego cukru, gotować dopóki nie będzie dostatecznie gęsty i wrzącym nalać pigwy, a po ostudzeniu układać w słoiki. W wodzie, w której się gotowały pigwy, można ugotować łupiny od nich, potem sok ten sklarować, wziąć na 1 kwartę soku 2 funty cukru i ugotować galaretę, a będzie miała piękny pąsowy kolor.

Mała encyklopedya gospodarstwa i przemysłu (dla kobiet). Wydana nakładem i staraniem redakcyi „Przedświtu”, Lwów 1893-1894

 

Galareta berberysowa.
Przed końcem Października należy zebrać berberys, obrać go starannie i wsypać w mosiężny rondelek, dolać trochę wody, uważając, aby się w gotowaniu nie przypalił. Po kwandransie rondel z ognia zestawić, rozgnieść drewnianą łyżką berberys i wyłożyć na sito, aby ociekł, gdy już sok zupełnie dobrze ocieknie, wlać go do rondla, sypiąc mączki cukrowej tyle, ile zaważy sok, następnie gotować na niezbyt mocnym ogniu, szumując, gdy się sok wzniesie w czystą pianę, zdjąć galaretę z ognia, jeszcze raz zszumować i zaraz ponalewać w słoiki. Ta galareta jest jeszcze przyjemniejsza w smaku i mniej pospolitą, niż porzeczkowa, a berberys dużo wydaje soku.

Przepisy gospodarskie, w: „Bluszcz”, 1895

 

Galareta czarna,
Dwadzieścia kwaśnych leśnych lub opadłych z drzewa jabłek pokrajać w kawałki, nalać wodą, tak, aby je tylko objęła i rozgotować na miękko, wtedy przecedzić płyn przez rzadkie płótno. W drugim rondlu ugotować kwartę czarnych jagód, także w bardzo małej ilości wody, gdy popękają i sok dobrze puszczą, wziąć pół kwarty jednego płynu i pół drugiego, wsypać 1½ funta mączki cukrowej i gotować na wolnym ogniu z godzinę, szumując starannie jak się wszystkie galarety gotuje, w końcu wsypać kawałeczek wanilii tłuczonej i przesianej, dla zapachu.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Wskazówki i rady, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1897

 

Soki gotowane w parze.
1 kilo (2 funty) cukru, zagotować z litrem (kwartą) wody. Gdy zgęstnieje, ostudzić, wlać litr (kwartę) czystego soku, ponalewać w małe flaszki, zakorkować, mocno zawiązać i gotować w parze 10—15 minut rachując od chwili wrzenia. Odstawiwszy niech w garnku ostygną, poczem zalać korki smołą i zachować w suchem a chłodnem miejscu.

Marya Gruszecka, Illustrowany kucharz krakowski dla oszczędnych gospodyń, Kraków, ok. 1898

 

Porzeczki. Oprócz porzeczek w butelkach na kompoty, konfitury i soki jest jeszcze doskonała, zupełnie nowym sposobem robiona galareta z czerwonych porzeczek. W suchy dzień zebrane, oczyścić z łodyżek, wycisnąć sok przez worek płócienny, wpierw uprany, zupełnie suchy. Na jedną kwartę soku wziąć jedną kwartę miałkiego cukru, wiercić to razem wałkiem bardzo czystym drewnianym w misce lub donicy (makutrze). Wierci się tak długo, aż się cukier zupełnie rozpuści i galareta zsiadać się nie zacznie, wtedy pozlewać ją do szklannych lampek. Zostawić lekko pokryte papierem, potem dać na wierzch krążki czystego papieru umoczone w dobrej glicerynie. Owiązać papierem albuminowym i w chłodnej spiżarni przechowywać.

 Zapasy owocowe, w: „Dobra Gospodyni”, 1902

 

Sucha konfitura z arbuza.
Na konfiturę tę wybierać należy arbuzy niezbyt dostałe z grubą zieloną skórą. Po odrzuceniu czerwonego środka, wierzchnią zieloną skórkę obrać, a białe mięso pokrajać na kawałki, nalać wodą przegotowaną wystudzoną, i tak trzymać przez pięć dni, codziennie zmieniając wodę. Po upływie tego czasu kawałki obetrzeć do suchości, sparzyć wszystkie gorącą wodą, poczem każdy kawałek natrzeć sokiem z cytryny i złożyć w wrzący syrop, biorąc na 1 funt arbuza 1½ funta cukru i trochę drobno pokrajanej wanilii. Jednocześnie wrzucić do syropu na każdy funt arbuza jednę cytrynę pokrajaną w plasterki. Smażyć na wolnym ogniu dopóki arbuz nie zrobi się przezroczysty. Nazajutrz syrop odlać, zagotować i jeszcze raz w nim arbuz dosmażyć, poczem gdy wystygnie, złożyć wszystko do słoja. Po paru tygodniach kawałki arbuza wyjąć na sito do osączenia i obsuszać w piecu po chlebie tak długo, dopóki zewnątrz dobrze nie obeschną, poczem osypać pudrem, ułożyć w pudełka lub słoje i trzymać w suchem miejscu.

Paulina Szumlańska, Rady gospodarskie, w: „Tygodnik Mód i Powieści”, 1903

 

 

Na podobny temat: Przetwory owocowe, Inne przetwory - przepisy, Domowe alkohole, Pomarańcze, Truskawki, PoziomkiRóże, Maliny, Wiśnie, Śliwki, Agrest, Przetwory warzywne, Przetwory z kwiatów, Gruszki, Jabłka, Morele, Żurawiny