Czas Emacypantek

Czas Emancypantek to strona poświęcona różnym stronom życia kobiet w drugiej połowie XIX wieku. Jest próbą odtworzenia tamtego świata na podstawie różnego rodzaju materiałów źródłowych – wszelkiego rodzaju pamiętników, poradników, podręczników etykiety, felietonów gazetowych, obrazu prezentowanego w pismach dla kobiet, specjalistycznych artykułów medycznych i prawnych, a także powieści „wychowawczych” (nie zawsze wybitnych literacko, ale zawsze wyraźnie ukazujących wzory pozytywne i negatywne).

Celem strony nie jest nadawanie przeszłości pozytywnego ani negatywnego wydźwięku. Wychodzi z założenia, że kiedyś żyło się nie tyle lepiej czy gorzej, co inaczej – i chce jak najstaranniej pokazać, jak. Odtwarzany obraz ma być w miarę możliwości jak najbardziej obiektywny, nadawanie mu interpretacji to już czyjaś inna sprawa.

Materiały pochodzą głównie (chociaż nie wyłącznie) z terytorium Królestwa Polskiego. Ponieważ konieczne było nadanie jakichś ram czasowych, przyjęto daty powstań: 1863-1905.  

Wszystkie cytaty zostały przytoczone dosłownie, bez zmian, z zachowaniem oryginalnej pisowni, ortografii i interpunkcji. Każdy zestaw cytatów jest systematycznie rozbudowywany.

Jazda na bicyklu

Pod koniec XIX wieku na scenie pojawił się nowy środek transportu – dzisiaj zwany rowerem, wtedy bicyklem lub welocypedem. Początkowo był skomplikowany i niewygodny, z powodu wielkiego przedniego koła trudno sterowny i grożący nieprzyjemnym upadkiem. Jednak w połowie lat 80-tych pojawił się już model z kołami równej wielkości i napędem na tylne koło, a wkrótce potem także wulkanizowane opony. Jazda na rowerze stała się dużo łatwiejsza i przyjemniejsza, a on sam zaczął szybko zyskiwać ogromną popularność wśród obojga płci.

Woalki

Istotnym elementem stroju spacerowego była woalka. Chroniła ona twarz nie tylko przed promieniami słońca, ale także przed wiatrem, deszczem i innymi zjawiskami atmosferycznymi, które mogłyby niekorzystnie działać na delikatną cerę.

Zachowanie na ulicy

Właściwe zachowanie się na ulicy – a zatem w miejscu, najbardziej publicznym z publicznych – było szczególnie ważne. Nigdy nie było wiadomo, kiedy napotka się kogoś znajomego, a przynajmniej nie zostanie się przez kogoś takiego z daleka zauważonym. Zwłaszcza kobiety musiały niezwykle dbać o to, by ich zachowanie pozostało bez zarzutu. Kobiety niezamężne w miarę możliwości powinny się tam znajdować jak najrzadziej, a już na pewno nie same. Mężatki też zresztą powinny tego unikać, o ile nie miały ważnego powodu. Mogło to zagrozić ich reputacji lub świadczyć o utracie przez rodzinę majątku, przez co zostały zmuszone do poruszania się pieszo.

Narodziny dziecka

Narodziny dziecka były, jak i teraz, ważnym wydarzeniem w życiu kobiety i rodziny. Kobiety rodziły w domu (własnym, czasem u krewnych), przy asyście lekarza, akuszerki lub obojga. Mogły też być obecne kobiety z rodziny (zamężne). O obecności mężów wiadomo niewiele, ale np. z opisów w we wspomnieniach Antoniego Kieniewicza można był wnioskować, że był w tym czasie przy boku swojej żony. Mąż towarzyszył przy porodach również Zofii Skąpskiej.

 

Prezenty

Prezenty były tematem dosyć delikatnym. Liczne przepisy etykiety regulowały kwestię, komu i kiedy można (lub należy) dać upominek, a także co może tym upominkiem zostać.

Bielizna stołowa

Bielizna stołowa była ważnym elementem wyposażenia gospodarstwa i istotną częścią wyprawy panny młodej. Konieczny był duży zapas obrusów różnej wielkości, ponieważ łatwo się brudziły, a pranie robiło się rzadko. Zaś odpowiednio nakryty stół nie mógł się obyć bez świeżego, lśniącego czystością obrusa. Na użytek codzienny zalecano oczywiście obrusy skromniejsze (a nawet ceratę), najpiękniejsze i najdelikatniejsze pozostawiając na przyjęcie gości.

Wyprawa ślubna

Panna i jej rodzina poświęcały czas między zaręczynami a ślubem przede wszystkim przygotowaniu wyprawy.

Wyprawa obejmowała wszystko to, czego potrzebować miała przyszła pani domu ze wszelkiego rodzaju bielizny i wyposażenia. A także stroje – stroje stosowne panien i mężatek bardzo się różniły, więc zamążpójście wiązało się z koniecznością przygotowania całkiem nowej garderoby. Oprócz tego wyprawa zawierała zestaw strojów odpowiednich dla mężatki (zupełnie innych niż garderoba panieńska), bieliznę osobistą, przyozdobioną monogramami bieliznę pościelową i stołową, ewentualnie srebra stołowe, wyposażenie kuchni itp. Można było do niej dołączyć trochę mebli, szczególnie do użytku kobiecego, jak toaletka.

Przygotowanie wyprawy leżało całkowicie w gestii panny i kobiet z jej rodziny.

Czyszczenie sukni

Suknie XIX-wieczne były ozdobne i skomplikowane. Ważne było utrzymanie ich w czystości – kobieta zawsze musiała prezentować się czysto i schludnie. Było to tym ważniejsze, że większość kobiet nie posiadała wielkiej ilości strojów.  

Strach przed przeziębieniem

We wszelkich dyskusjach dotyczących zdrowia w XIX często pojawia się lęk przed przeziębieniami. Był on w pewnym sensie uzasadniony, gdyż mimo intensywnego rozwoju medycyna stała na niższym jednak stopniu, zwłaszcza brak antybiotyków uniemożliwiał skuteczne leczenie niektórych infekcji. Zapalenie płuc, które mogło się wywiązać, było śmiertelnym zagrożeniem. Nie w pełni rozumiano jeszcze przyczyny rozmaitych infekcji i chorób, więc przeziębieniom przypisywano również skutki niemające z nimi nic wspólnego.
Aby unikać przeziębień, zalecano dbać o ciepły ubiór i obuwie, a także unikać gwałtownych kontrastów temperatur (przeciągi na balach, jedzenie lodów). Bardzo się także obawiano przeciągów.

Gimnastyka

W XIX wieku zaczęto doceniać znaczenie kultury fizycznej. Propagowano ją dla płci obojga, jednak w przypadku kobiet była ona większą nowością, gdyż przewidywany dla nich poziom aktywności fizycznej był zazwyczaj niższy. Niektórym zresztą gimnastyka wydawała się nieco podejrzana i zalecali paniom umiarkowanie – wysiłek miał być niebezpieczny dla ich zdrowia, a także nie pasował do kobiecego „wdzięku”.

 

Jak się zachować na balu

Bal był wielkim wydarzeniem towarzyskim, na które zwłaszcza panny oczekiwały z niecierpliwością. Była to znakomita okazja do zabawy i tańca, a jednocześnie do zawierania nowych znajomości, a także poznania potencjalnych kandydatów i kandydatek do małżeństwa. Dlatego tym ważniejsze było, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony – pokazać się w odpowiednim stroju, zademonstrować doskonałe umiejętności taneczne, a także nienaganne maniery.

Posag

Posag – czyli majątek wnoszony do małżeństwa przez żonę, był jej wkładem w zapewnienie rodzinie stabilizacji majątkowej. Potem utrzymanie rodziny należało już od mężczyzny, żona przyczyniała się już do niego tylko biernie, przez dobre i oszczędne zarządzanie gospodarstwem.  Przewidziane dla niej możliwości czynnego wspierania rodzinnego budżetu były niewielkie. Dotyczyło to oczywiście tylko wyższych warstw społeczeństwa, w niższych żony z reguły pracowały – na własną rękę lub wspólnie z mężem.

Przez cały XIX wiek – a i wcześniej – narzekano na upadek moralny młodego pokolenia, w którym mężczyźni rozglądali się jedynie za dużym posagiem, ignorując zalety intelektualne i moralne (w mniejszym stopniu fizyczne) jego właścicielki. Z drugiej strony podkreślano pogarszającą się sytuację ekonomiczną, przez którą młodym mężczyznom trudno było zakładać rodziny. Zresztą potępienia nie ograniczały się do panów – równie ganiono młode kobiety zainteresowane przede wszystkim majątkiem konkurenta, oraz rodziców myślących tylko o wydaniu córki bogato za mąż.